 |
|
Zmieniam ten świat i zmieniam co dnia...kolejny raz by godnie żyć!
|
|
 |
|
Wiecie...facet powinien dbać o dziewczynę jak o największy i najcenniejszy skarb. Traktować ją jak coś o co długo walczył, a teraz ma i nie chce za nic stracić. Jak coś co musi obdarzać ciągłą opieką i bezpieczeństwem. Jakby była teraz jego sercem, a on dba o nie by nie umarło, bo wtedy umrze i on. Każdy jego dotyk, każde spojrzenie powinnym być subtelne i peeeełne tego uczucia, którym ją darzy. Powinien chcieć dać jej cały świat i jeszcze więcej żeby była szczęsliwa. Nieustannie robić wszystko by czuła, że ją kocha. ALE JEDNOCZEŚNIE powinnien wiedzieć kiedy krzyknąć, kiedy powiedzieć "nie", kiedy zostawić ją samą...to nie łatwe? Wręcz przeciwnie. ALe nie da się tego dokonać nie kochając na prawdę. Tylko prawdziwie zakochany może robić to z naturalnej kolei rzeczy...
|
|
 |
|
" kocham Cię najmocniej. zaraz wracam " ?
|
|
 |
|
Nie chcę tak po prostu pożegnać się i odchodząc, zostawić po sobie miliony wspomnień, wspólne marzenia i sny zakopane gdzieś na dnie Naszych serc. Nie chcę zapomnieć o tym, co Nas łączyło, a co dzieliło. O każdym Twym uśmiechu i zaufaniu, którym zawsze darzyłam ponad wszystko. Nie potrafię i nie chcę wyrzucić Cię z serca, wymazując z pamięci szczęście, które dawałeś mi swą obecnością.
|
|
 |
|
Patrząc na nią, z każdym kolejnym krokiem podziwiasz ją z coraz większą fascynacją. Widzisz jak opuszkami palców z twarzy odgarnia grzywkę, uśmiechając się przy tym tak idealnie jak zawsze, ale tym razem już nie dla Ciebie. Podziwiasz każdy ruch jej ciała i warg. Z daleka czując woń perfum, powoli zaczynasz uświadamiać sobie, że to właśnie ta dziewczyna była przy Tobie za każdym razem, to ją uwodziłeś każdej nocy swoimi obietnicami kończąc na delikatnych pocałunkach. To jej wmawiałeś swą miłość, za każdym razem przysięgając, że jest jedyną i najważniejszą. Zdradzając każdego dnia to tej dziewczynie łamałeś serce, kawałek po kawałku z coraz większą siłą. To Ty byłeś powodem każdej łzy i kropli krwi na jej nadgarstku, zawsze Ty.
|
|
 |
|
Skończ w końcu doszukiwać się problemów. Przestań się bać. Zacznij mówić. Mów o tym co czujesz. Bez wstydu. Bez martwienia się o to co sobie pomyśli. Milcząc kopiesz sobie większy dołek. Bądź taką jaką byłaś pare miesięcy temu. Wolną, beztroską, z marzeniami i podniesioną głową. Jeśli coś ma runąć to runie i tak. Nie zmienisz tego co zapisane. Skończ szukać u siebie wad, winy za to co się stało dotychczas. Przecież jest cudownie. Nie zepsuj tego. Żyj. Żyj.
|
|
 |
|
Niektóre wydarzenia sprawiają, że tracę wiarę w siebie. Na czole pojawia się niedobór magnezu, policzki przestają być rumiane, najlepsza piosenka wieje kiczem.Zamykam się wtedy najczęściej w łazience. Odkręcam wodę i tępo patrzę w zalatujący chlorem wir. Pralka przypomina trochę moją głowę. Moje dwa tysiące durnych pomysłów, dwa tysiące chwil smutku, dwa tysiące banalnych gestów czułości, które tak dobrze pamiętam. Siedząc i machając nogami marzę o końcu świata. O czymś, co sprawi, że tępy wir zamieni się w szczęście
|
|
 |
|
stary, kobietę się kocha, mimo wszystko. po to jest. i masz z nią sypiać, masz doznawać z nią nowych doświadczeń, ma być wam cudownie - ale nie tylko wokół tego to się kręci. przytulaj ją. daj jej swoją bluzę, gdy będzie marzła i daj serce, kiedy ona odda ci swoje. zważywszy na to, że jest delikatniejsza, kurwa, nie rań jej
|
|
 |
|
Jedynym chłopcem, za którym będę biegać, będzie mój synek bawiący się ze mną w berka.♥
|
|
 |
|
Staję tak czasem
w środku dnia
na białej ulicy
i zakrywam ręka usta
Nie mogę przecież krzyczeć.
|
|
 |
|
spała wtedy kiedy miała ochotę i wstawała wtedy kiedy było warto !!!
|
|
 |
|
nie obwiniaj wszystkich dookoła o swoje problemy, to tylko Twoja sprawa, że nie potrafisz znaleźc w sobie tyle siły, by pójsc naprzód.
|
|
|
|