| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Kobiety inteligentne uczą się chamstwa, ułatwiającego życie. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Kiedy miałem 5 lat, moja mama zawsze mi mówła, że szczęście jest kluczem do prawdziwego życia. Gdy poszedłem do szkoły, spytali mnie kim chcę być jak dorosnę. Odpowiedziałem, że chcę być szczęśliwy. Powiedzieli mi, że nie zrozumiałem pytania. Ja im powiedziałem, że nie rozumieją życia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Idę... a moje serce nie przestaje bić... I wciąż idę... a w mojej głowie niebezpiecznie nic... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Polej, lub nie, albo weź jednak polej. Trzeźwa rzeczywistość mnie w oczy kole. 
— Tabasko |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Umiałam kochać i cholera, wiedziałam doskonale co to miłość, ale gdzieś w drodze, zapomniałam, zatarłam w sobie tą umiejętność, wiesz, to trochę tak, jakbyś czuła, że coś w Tobie się wyłącza, a potem trochę tak jakbyś umarła. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ludziom łatwiej jest wierzyć lub karmić się złudną nadzieją, niż po prostu zrozumieć, że życie przekreśliło przed nimi pewne szanse. [ yezoo ] |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie jestem sarkastyczna. Jestem po prostu zabawną osobą otoczoną przez kretynów. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dawałam z siebie wszystko, ale przestałam, bo to nie miało sensu, wciąż padał deszcz a ja nigdy nie dostałam od życia niczego oprócz nerwicy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | była piąta nad ranem.obudził Mnie dźwięk telefonu.zaspana odebrałam,nie kontaktując jeszcze przy pierwszych słowach.-cześć.-usłyszałam chłodny głos kuzyna.-coś się dzieje?-zapytałam.-Ona była taka piękna.-zaczął.-pamiętam każdy Jej uśmiech,tak jakby stała tu dzisiaj.Jej śmiech i każdy kolejny ruch.pamiętam jak odpalała papierosa,jak powtarzała,że Mnie kocha.pamiętam noce spędzone w szpitalu przy Niej i kwiaty,które miały symbolizować Moją miłość do Niej.wiesz,pamiętam nawet to zdenerwowanie na Jej twarzy i radość na ustach.widzę wszystko,właśnie teraz.dopiero teraz.-co się stało?-pytałam.-dziś,Bóg zabrał do siebie kobietę,która od samego początku była Moim wzorem na życie.kobietę,która nadawała sens.zabrał Mi matkę,jedyną i niepowtarzalną,rozumiesz?-mówił płacząc,a każde Moje kolejne bicie serca było tylko nadzieją, że to głupi żart.[yezoo] |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ten wie, tamten wie, tylko ja nie wiem. może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie. | Eldo |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Kiedyś może zrozumiesz jak trudno jest wstać i walczyć od nowa. |  |  |  |