|
zakochany facet zapamięta nawet na całe życie , kiedy pierwszy raz wyszeptałaś przez sen " kocham Cię ". będzie szczęśliwy z Tobą. nie zdradzi , nie opuści. jeśli to zrobi - nie kochał. mogło to być tylko zauroczenie , które minęło tak szybko jak przyszło. nie będzie potrzebował Twoich ust na śniadanie , obiad i kolacje. i setek małych przekąsek w ciągu dnia. nie będzie potrzebował Twoich słów , choćby jednego , żeby zaspokoić pragnienie Twojego głosu. nie pomyślałby nigdy o Tobie jak o swoim szczęściu. po prostu kolejna panna do kolekcji.
|
|
|
|
tak jakby wypowiedzenie jednego 'przepraszam' mogło wszystko zmienić, jakby trącenie kogoś łokciem na chodniku równało się złamaniu serca. przepraszając, zatrzymujesz się na te kilka sekund, upewniasz się czy nic się nie stało, ewentualnie podnosisz dwa jabłka, które wypadły z siatki starszej pani. proszę, zatrzymaj się przy mnie, pobądź chwilę, podmuchaj, kiedy poleję ranę wodą utlenioną, przylej plaster w dinozaury.
|
|
|
i uwielbiam jeść sałatkę owocową prosto z miski , tą gigantyczną łyżką. i śmiać się z mamą , z moich głupich tekstów. i nawet lubię zaglądać w wyświetlacz oczekując sms-a. lubię śpiewając z mamą kings of leon lub paramore cieszyć do siebie ryjce i odpowiadać bratu na krzyk " cicho " wciąż śpiewając i to coraz głośniej. uwielbiam to.
|
|
|
będę głupia , rozjaśnię sobie włosy i porobię niebieskie , fioletowe i różowe pasemka. i będę się tym w chuj jarać. w końcu moje włosy , moja sprawa. i zrobię sobie kolczyk w nosie. i smile'a. w końcu moje usta , mój nos. jestem na tyle odważna i na tyle głupia , by zrobić coś takiego.
|
|
|
|
umarłam.
|
|
|
powtórka z rozrywki. znowu czujesz ten ucisk w gardle kiedy powstrzymujesz łzy. tak , znowu Cię zostawił. ten idiota , który nigdy nie bierze pod uwagę Twoich uczuć. znowu cała poduszka jest mokra od łez , chodź dopiero minęło kilka minut. nie chcesz widzieć nikogo , chociaż strasznie Ci samotnie. nie zadzwonisz do niego i nie powiesz mu jak bardzo Cię zranił. zostaniesz z tym sama , a nad ranem znów założysz maskę , jak gdyby nigdy nic się nie wydarzyło , a Ty nie masz uczuć.
|
|
|
pragnęła szczęścia , które wyobrażała sobie tylko z Nim.
|
|
|
przygaszona nadzieja , kiedy widzisz , że Jego oczy skierowane są w inną stronę.
|
|
|
znów ten humor. znowu czuję , że nie potrzebuję nikogo do szczęścia. najchętniej poszłabym wziąć prysznic , a później spać. ale przecież wiem , że będę musiała czekać aż woda się zagrzeje. i zanim zasnę jeszcze minie te 5 godzin , w ciągu których napiszę do Niego kilka sms-ów , na które nie dostanę odpowiedzi. i wypalę fajki. chociaż to ostatnie. złamię obietnice. to normalne. przecież na tym polega każdy mój wieczór. czekanie na jednego sms-a , byleby tylko pośród monotonii pojawił się uśmiech.
|
|
|
|
I to nie jest pierwsza noc, kiedy mi się śnisz.
|
|
|
łatwo obiecywać , że coś się zrobi. dużo łatwiej. o wiele trudniej dotrzymać obietnicy i się z niej wywiązać.
|
|
|
|