 |
|
Co mogę zrobić? mogę tylko patrzeć jak wszystko się pierdoli.
|
|
 |
|
Stwierdzam że go kocham , przyznałam to po 6 miesiącach , teraz bym nawet potrafiła mu to powiedzieć. //namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
bez względu na wszytsko ja wiem ze go kocham, nikt nie jest tak wazny jak on, nikt przecież nie wyrządził takich krzywd mojemu sercu a ono nikogo pócz niego tak kurczowo nie trzyma. nie wiem co on w sobie ma nie potrafie streścić tej dziwnej milości. bo do normalnych przecież nie należy , z resztą my też nie. nie wiem co widzę w jego oczach kiedy patrząc się w nie zapominam o wszytskim zatracam się, płytko oddychajac. nie umiem określić tej radości kiedy go widzę albo kiedy dostaje wiadomosć od niego. ale jednego jestem pewna kocham go. [ kocham_skurwiela ]
|
|
 |
|
ta nie pewność doprowadza do szału, do pewnej granicy gdzie krzycze i płacze jednocześnie, waląc głową w drewniane biurko. nie wiem co się dzieje, nie wiem jak to wszystko się potoczy a ja nie lubie przecież nie mieć kontroli nad własym życiem a co dopiero uczuciami. ale juz chyba dawno przestałam ogarniać co jest między mną a nim. i chyba to mnie dobija i chyba jestem zbyt niecierpliwa żeby czekać na ten idealny moment żeby się wszytskiego dowiedzieć [ kocham_skurwiela ]
|
|
 |
|
Spójrz na tego corocznego sylwestra. Nie od strony ilości alkoholu, która zwiększa się roku na rok, bo to nic nie znaczący banał. Zwróć uwagę na synchronizację, kiedy w tej samej sekundzie w niebo wystrzela setka fajerwerków. Ta cała masa ludzi potrafi się zgrać, zrozumieć, zrobić nagle to samo, tak perfekcyjnie. My nie potrafimy. My we dwójkę - robimy wszystko na opak, nasze serca biją w zupełnie zróżnicowanych rytmach.
|
|
 |
|
Chciałabym nic nie czuć, chciałabym przestać kochać, bo to tak bardzo boli. Wszystkie znaki każą mi o Tobie zapomnieć, a ja nie potrafię i nie zrobię tego dopóki nie powiesz, że to koniec.
|
|
 |
|
Dlaczego mi to robisz? Co ja zrobiłam nie tak?
|
|
 |
|
Może trudno w to uwierzyć lecz naprawdę kochać chciałam.
Dziś i tak to już nie ważne, ale może nie umiałam..
|
|
 |
|
Prawdziwe szczęście docenia się dopiero wtedy, gdy spojrzy się wstecz i jeszcze raz odczuje minione chwile
|
|
 |
|
jak mnie zniszczył ? zwyczajnie. odchodząc
|
|
|
|