 |
I tak wieczór spędzę z przyjaciółmi przy wódce,
co zrobisz, świat wychował mnie na przywódce
|
|
 |
kiedyś byłam rozsądna, byłam cholerną, pieprzoną
rozsądną dziewczyną! a później poznałam ciebie.
|
|
 |
gdy przypadkiem spotkam cię na imprezie z piwem w ręku,
podejdę ze swoim, uderzę w twoje i wzniosę toast za frajerów!
|
|
 |
Wiem ile jest wart mój spokojny sen
I nagapiłem się już dość na to, co widzisz za szkłem
|
|
 |
Zjawiasz się jak marzenie.
|
|
 |
ajlepsi przyjaciele wiedzą jaki dziwny jesteś,
a i tak pokazują się
z Tobą w miejscach publicznych...
|
|
 |
A z książek wypadają tylko kartki z serduszkami i wierszykami jak to bardzo Cię kocham.
|
|
 |
Znów dostrzegła to intensywne spojrzenie, którego z niej nie spuszczał..
|
|
 |
Zawsze będziesz tym najlepszym, tym którego najbardziej kocham i chcę mieć do końca.
|
|
 |
Ty powiedz czy bałeś się mając klamkę przy głowie.
Dziś nie zaśniesz pod domem, toczy się inne życie,
By przetrwać sugeruje zamknąć pizdę, nie krzyczeć,
Co wydygany jesteś jak na kwasie student,
Ktoś rozpierdoli tobie łeb o parkiet w tym klubie.
|
|
 |
i gówno mnie obchodzą twoje dzikie jazdy. zawsze będziesz najważniejsza, na tym polega przyjaźń.
|
|
 |
wraz z tym gwałtownym nawrotem niemiłych wspomnień, wzmaga się moja ochota na ciebie.
|
|
|
|