 |
byłeś moją wiarą, nadzieja i miłością. / i.need.you
|
|
 |
Pytasz, co się ze mną dzieje, co u mnie? Odszedłeś wraz z moim sercem, więc umieram, proste. / i.need.you
|
|
 |
Nie potrafię się z tym pogodzić, nie chce szukać nowej osoby która da mi mnóstwo, nowych wspomnień. Nie powinnam ale wciąż szukam kogoś kto cię zastąpi w pełni - a przecież nie istnieją dwie takie same osoby / i.need.you
|
|
 |
Wiem, że nadal o to dbasz. Nie jesteśmy razem, a ciągle czuję,że jestem bezpieczna, bo choć Ty sam tak cholernie mnie raniłeś, to nigdy nie pozwoliłbyś na to komuś innemu. Nie ma dnia, w którym nie patrzyłbyś na mój profil na fejsie, nie sprawdzał opisu na gadu i nie dzwonił z nieznanego numeru tylko po to, żeby usłyszeć mój głos, który już nie drży od łez. Martwisz się, no nie? Nie możesz sobie wybaczyć, że to Ty zmusiłeś mnie do porzucenia marzeń o tej szczęśliwej miłości, że to Ty kazałeś mi dorosnąć z dnia na dzień. Przecież wiem jak jest, przecież wiem, że nie mijamy się przypadkowo, że serca nie biją szybciej bez powodu. Niby już odszedłeś, ale ciągle jesteś, ciągle wracasz i nie umiesz się zupełnie odciąć. I wiesz co? Ja Ciebie też. /esperer
|
|
 |
Farbowane włosy, naturalny blond, zielone oczy, włożone soczewki koloru którego nawet nie znam, długa bluza, luźne spodenki, krótka zwiewna sukienka, najacze zamieniane na korki, 15cm szpilki czy kozaki w zimie, spięte włosy, lekko falowane, mocno wyprostowane, opadające na ramiona, delikatne piegi na bladym nosie, ciemna karnacja na całym ciele, spierzchniete usta od fajek i alkoholu, mocna szminka czerwonego koloru. Co za różnica, ważne że imie zawsze to samo, zawsze ten sam rymt serca. / nie.bylbym.tu.soba
|
|
 |
Kiedy zamykam oczy, widzę Nas. Nas, uśmiechniętych i szczęśliwych podczas zwyczajnych mijających dni, które na pozór zwyczajne, dzięki Twojej obecności, stawały się tak magiczne. Dziś wiem, że zwyczajne słowo typu 'tęsknię za Tobą i tak cholernie mi ciebie brakuje' to zwyczajny banał, bo to za mało powiedziane. Chciałbym spędzić z Tobą jeszcze wiele dni, przytulać Cię, obserwować Twoje gesty i wpatrywać się w uśmiech, który tak często gościł na Twojej twarzy. Chciałbym, żebyś każdego dnia, napawała mnie swoich optymizmem, którym zawsze byłaś przepełniona. Siłę do życia daje mi jedynie świadomość, że przecież nie odeszłaś. Jesteś we mnie, w moim sercu. Rozgrzewasz je każdego dnia, bo to jedyny dowód na to, że wciąż funkcjonuję. / zwykly_skurwiel
|
|
 |
Będę zła na siebie kiedy zacznę żałować, że cie pokochałam / i.need.you
|
|
 |
Nie mogę mieć zbyt wielkich nadziei, bo każde "witaj" kończy się pożegnaniem.
|
|
 |
Co wy wiecie? Nic nie rozumiecie. Jak mam wciąż na nowo się uśmiechać, skoro w serce wciąż dudni w rytm jego oddechów? Wciąż widzę jego uśmiechnięte oczy. Jest w każdej mojej komórce, myśli, dotyku, spojrzeniu, sekundzie - jest wszędzie. Nie mogę zacząć wszystkiego od nowa gdy oddałam mu moje życie na dłoni. / i.need.you
|
|
 |
To chyba małe uzależnienie, pragnę cię tak mocno, że na samą myśl o tobie rumienią się moje policzki. Czy to miłość? Nie wiem ale chce dla ciebie żyć / i.need.you
|
|
 |
oczami duszy znajdę cie w tłumie / i.need.you
|
|
 |
usiądź i powiedz jak bardzo kochasz, złap za dłoń i szepcz jak bardzo pragniesz / i.need.you
|
|
|
|