 |
co robię? nic, siedzę, myślę, wspominam i czekam na to jak w końcu wrócisz i mnie przytulisz, tak jak kiedyś
|
|
 |
przyjaciół mam kilku, wrogów gdzie nie spojrzę
|
|
 |
niby tyle osób mnie kocha, tyle jest przy mnie a jak co do czego to nie mam nikogo do poważnej rozmowy o swoim życiu i problemach
|
|
 |
płacz? fajna sprawa, wylewasz z siebie wszystko i przy tym nawet się uspokajasz.
|
|
 |
nie ważne jak będzie mi ciężko nie poddam się. gdybym odeszła straciłabym szansę na to, żeby udowodnić innym, że nie są w stanie mnie zniszczyć. jeszcze się zdziwią, a wtedy ja będę szła do przodu i walczyła o swoje najskrytsze marzenia i szczęście.
|
|
 |
stoi przy mnie tyle osób, a nie zna mnie nikt
|
|
 |
co teraz? nic, trzeba do przodu iść, przeciwnościom losu sprostać i walczyć o swoje, o siebie! :)
|
|
 |
zainstaluj we mnie szczęście, potrafisz?
|
|
 |
nie chcę tęsknić, dziękuję za uwagę
|
|
 |
Czego chcę? Nie wiem, w końcu jestem kobietą ;)
|
|
 |
Na dworze coraz ładniej, wszystko ogrzewa słońce, jest miło, a u mnie w sercu i w duszy nadal ten sam chłód i brak zaufania do ludzi.
|
|
 |
Ten jeden raz chciałabym, żeby wszystko było inaczej. Ten jeden raz chciałabym, abym to ja dyktowała warunki i mogła przebierać w ludziach tak, aby w końcu zrozumieli jak mnie traktują. Ten jeden raz chciałabym być na prawdę wolna i mieć świadomość, że mogę wszystko.
|
|
|
|