 |
Przemyślenia wieczorne zawsze są do dupy. Albo usychasz z tęsknoty albo marudzisz bez sensu.
|
|
 |
Bo powiedział mi, że jestem najlepszą rzeczą jaką spotkał w życiu. I byłam tak rozczulona, że nawet nie zwróciłam uwagi na fakt, że nazwał mnie rzeczą. Po prostu stałam z uśmiechem rodem z marnego serialu komediowego i spoglądałam w najpiękniejszy uśmiech. Przepełniony miłością do granic możliwości.
|
|
 |
Jesteś beznadziejny.
Taki jak i ja, dlatego Cię lubię ...
|
|
 |
Razem takm wiele, choć obiektywnie prawie wcale,
ale piękna była każda chwila spędzona razem.
|
|
 |
Obserwujesz Go zachowując dystans,kochasz patrzeć jak się uśmiecha.
|
|
 |
- jak wygląda miłość. ?
- ma brązowe czy i metr siedemdziesiąt trzy wzrostu. < 3
|
|
 |
- przecież nie mogę iść do niego i tak poprostu powiedzieć mu, że go kocham ..
- niby czemu . ?
- bo wyjdę na głupią i idiotkę.
- Ty już jesteś głupia, bo się w nim zakochałaś .
|
|
 |
- Jesteś zakochany.?
- Zakochany to ja byłem tydzień po tym, jak ją zobaczyłem..
- A teraz.?
- Teraz uzależnienie od papierosów, alkoholu i narkotyków na raz jest mało porównywalne z tym, co czuję..Teraz szaleję, kiedy nie widzę jej pół dnia, nie mogę jeść, kiedy ona nie ma apetytu i nie mogę spać, kiedy jest w nocy poza domem. Ożeszkurdę, czy Ty też odnosisz wrażenie, że ją kocham.?
- Co mógłbyś zrobić dla kobiety z miłości?
- Zapytaj ją o najgłupszą, najtrudniejszą do zdobycia i najbardziej nierealną rzecz, jaką kiedykolwiek sobie wymarzyła, powiedz mi jaka to rzecz, a ja na drugi dzień położę Ci ją na biurku.
|
|
 |
-Nienawidzę Cię..
-Ale.. Dlaczego?
-Bo jesteś jedyną osobą, która może mnie zabić jednym słowem. A nawet nie słowem, bo gestem. A nawet i nie gestem. Złym spojrzeniem, uśmiechem do tej blondynki po drugiej stronie, zamyśleniem o koleżance z klasy. Nienawidzę cię za to.
|
|
 |
'Po jego odejściu miesiącami przesiadywała w domu, analizując jego rozliczne wady i liczniejsze mankamenty ich związku. Ale co rano budziła się z myślą o Nim i wiedziała, że gdyby zadzwonił, bez chwili wahania pobiegłaby na spotkanie.'
|
|
 |
' ...i śniła, że tańczy.. a ON ukradkiem bije brawo ..
|
|
 |
- Czemu akurat on?
- Bo tak pięknie wygląda moje odbicie w Jego brązowych oczach, gdy maltretuje mnie łaskotkami, a ja nawet się nie bronię.
- Ej…
- Wiem, nigdy nie dawałam się łaskotać...
|
|
|
|