 |
''Biegnę przed siebie nieznaną mi drogą - nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo. Nie mam już Ciebie, nie mam, największa strata, nienawidzę za to siebie życia i całego świata. Jeszcze raz zatańcz ze mną bo chcę to przeżyć, znam prawdę, ale nie chcę przestać wierzyć. Dlaczego mój i Twój świat się zderzył? Najgorsze, że na te pytania są odpowiedzi. Te dni się skończyły, a koniec jest końcem, życie życiem.''
|
|
 |
JA WIEM ŻE LEPIEJ BYŁOBY NIE CZUĆ NIC.
|
|
 |
nie pożegnałaś się, chciałaś uniknąć łez
|
|
 |
Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać. Cały mój świat w Twojej osobie się streszczał. / Pih.
|
|
 |
nie odbieraj wszystkiego, proszę Cię, kurwa błagam, nie rób mi tego.
|
|
 |
bez znieczulenia zabijasz mnie, nie mam szans na obronę
|
|
 |
Zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj. Daj skołatanym myślom odpocząć, już pora.
|
|
 |
Nie potrzeba wiele. Wystarczy, że spróbujesz przyjść do mnie i opowiesz mi o tym, co leży Ci na sercu. Ja wysłucham wszystkiego, zaparzę Ci Twoją ulubioną kawę i będę tylko dla Ciebie. Poświecę Ci dzień, noc, dwie. Poświecę Ci tyle czasu ile tylko potrzebujesz. Czekam już tak długo, tyle tygodni, miesięcy, czasem zdaje mi się, że czekam na to całą wieczność. Na przemian rezygnuję i zaczynam walczyć. I to wszystko dla Ciebie, bo nie widzę swojego życia, w którym nie ma Twojej osoby. Składam swoje złamane serce w całość żeby mogło kochać Cię jeszcze bardziej. Chcesz? Nauczę Cię miłości. Razem nauczymy się żyć od nowa, pokonamy wszystkie przeciwności. Wierzę, że tego chcesz, więc niepotrzebnie się boisz. Przyjdź, ja tutaj jestem i z niecierpliwością wypatruje przez okno czy czasem do mnie nie jedziesz. Och, a wiesz? Często w nocy nie mogę spać, bo tak bardzo tęsknie za Tobą, mój kochany. Wracaj już. / napisana
|
|
 |
skarbie pomoz bo otwieram oczy i znowu czuje ten bol, ten bol, ktory wyzera mnie od srodka. z oczu leca lzy, w bani znowu te cholerne wyrzuty sumienia, to nie mialo byc tak, wszystko mialo sie ulozyc, mielismy byc silni, serce znowu bije mocniej, znowu ta jebana krew, pomoz sie ogarnac, zabierz to ode mnie, chce zmyc z siebie resztki tego syfu, zaczac zyc normalnie,skarbie pomoz, tylko Ty mozesz wyciagnac mnie z tego przebrzydlego zycia, tylko Ty..
|
|
 |
nie ma drugich takich jak my , są podobni ale nie są tacy sami. Może zachowują się podobnie i czują podobnie a przy tym wszystkim są podobnie pojebani. I może też mają rozpierdol w psychikach i są tymi złymi. I może potrafią odpierdalać naprawdę niezłe akcje , nie takie jak nasze ale również dobre. I może są w tym wszystkim zagubieni jak my i cholernie zniszczeni ale przecież nie są nami. Jesteśmy jedyni , ta cała otoczka i ten szum wokół , to wszystko jest nieważne , rozumiesz ? Nie ma takich jak my , jesteśmy jedyni i może gdybyśmy się nie poznali to oni byliby nami ? Chociaż nie nikt przecież jak my nie potrafi aż tak perfekcyjnie się ranić
|
|
 |
skarbie tesknie za Toba, a kazda minuta bez Ciebie jest taka pusta i bez znaczenia, moglabym umierac na czas kiedy nie ma Cie obok, odplywac, odchodzic i znikac. tylko w Tobie widze caly sens i kurwa wiem, ze nie zostawie nigdy, chocby wszystko bylo na nie, i tak bede, pamietaj...
|
|
|
|