 |
Chciałabym spojrzeć Ci w oczy i odczytać - zrozumieć, dlaczego mi to robisz.
|
|
 |
Może pewnego dnia dorośniesz i bez zastanowienia, powoli zaczniesz za mną tęsknić.
|
|
 |
Nie jest mi źle, nie jest mi dobrze ani nawet nie jest mi przykro. Jest mi nijak, obojętnie, na zasadzie "będzie, co ma być".
|
|
 |
Wiesz jak to jest, gdy na własnych oczach traci się osobę, którą się cholernie kocha?
|
|
 |
Wszystko się rozsypało. Zbierać nie będę, bo nie potrafię.
|
|
 |
Dzisiaj dotarło do mnie, że dalsze kochanie Ciebie jest kompletnie bez sensu.
|
|
 |
Powoli zaczynam się oswajać z myślą, że nasze drogi już nigdy się nie zejdą. Zaczynam dopuszczać do siebie myśl, że czas nie zawróci i nic już nie będzie jak kiedyś. Już teraz wiem, że to chwila aby zadbać tylko o sobie, bo zbyt wiele czasu poświęciłam jemu, zaniedbując tym samym swoją osobę. Myślę, że kiedyś nadejdzie czas kiedy będziemy mogli rozmawiać ze sobą jak przyjaciele i bardzo bym sobie tego życzyła. On na zawsze pozostanie dla mnie kimś ważnym, ale teraz muszę robić w swoim życiu miejsce dla kogoś ważniejszego kto kiedyś zjawi się tylko dla mnie. / napisana
|
|
 |
Znowu wytknąłeś mi moje słabości, jakbym sama ich nie dostrzegała.
|
|
 |
Mężczyźnie samotność może dopomóc w odnalezieniu siebie, kobietę zabija.
|
|
 |
Tak na mnie patrzy i już nie wiem czy naprawdę się zmieniłem. Czy naprawdę dzięki niej poznałem sens życia? Czy to w jej oczach zobaczyłem odbicie mojego serca, które każdego dnia usychało i nagle odżyło? Czy to właśnie ona jest tą osobą, która poprowadzi mnie przez życie, podniesie po porażkach i swoimi ramionami da schronienie przed samym sobą, z którym kłócę się każdego dnia? Czy ona w ogóle widzi we mnie coś więcej niż człowieka, który jest przy niej każdego dnia? Czy rzeczywiście jestem jej miłością tak jak mówiła? Jest tego pewna? Nie pamiętam siebie tamtego. Nie pamiętam dokładnie jakie słowa padały z jej ust, kiedy trzymała moją rękę, a ja lekko osuwałem się w dół. Niech wróci mi pamięć bo znów zaczynam kłócić się z życiem, które chce mi ją odebrać. Kurwa, po co codziennie zadaję sobie te pytania? Przecież ona tu jest. O, budzi się, jej oczy znowu mówią, że mnie kochają. Ja pierdole, przecież słowa są zbędne. Jestem kretynem, przecież jesteśmy sobie pisani./mr.lonely
|
|
 |
Kolego , ja nie żartuję. Masz teraz tu do mnie przyjść, natychmiast . przytulić mnie w cholerę mocno , nawet jeśli ten uścisk ma mnie zabić. rozumiesz?
|
|
 |
Przytul mnie i nie pozwól już nigdy zwątpić we własną siłę. Teraz Ty nią jesteś.
|
|
|
|