![chwiejnym krokiem podeszła do okna. mimo późnej godziny nie mogła zasnąć uniemożliwiały Jej to tysiące myśli skupione wokół jednej osoby. tak bardzo lubiła patrzeć na nocne niebo ale nie kiedy tęskniła. nie kiedy Jego nie było obok. nigdy nie byli idealną parą bo jak wiadomo nie ma związków idealnych ale zawsze jakoś to było. z czasem jednak coraz mniej mu zależało coraz więcej czasu przesiadywał w pracy albo z kumplami na piwie. i tak z każdym dniem Jego miłość ubywała aż w końcu całkowicie wygasła. upokarzała się przed Nim błagając żeby nie zostawiał ale On był głuchy na Jej prośby. widocznie granica między miłością a obojętnością zdecydowanie została przekroczona. choć minęły 2 lata Ona wciąż kocha. tak naprawdę każdej nocy umiera z tęsknoty od ostatecznego zgonu ratuje Ją tylko nadzieja nadzieja na to że On kiedyś wróci. pstrokatawmilosci](http://files.moblo.pl/0/3/91/av65_39196_images_1.jpg) |
chwiejnym krokiem podeszła do okna. mimo późnej godziny, nie mogła zasnąć - uniemożliwiały Jej to tysiące myśli, skupione wokół jednej osoby. tak bardzo lubiła patrzeć na nocne niebo, ale nie, kiedy tęskniła. nie, kiedy Jego nie było obok. nigdy nie byli idealną parą, bo jak wiadomo - nie ma związków idealnych, ale zawsze `jakoś` to było. z czasem jednak coraz mniej mu zależało, coraz więcej czasu przesiadywał w pracy, albo z kumplami na piwie. i tak z każdym dniem Jego miłość ubywała, aż w końcu całkowicie wygasła. upokarzała się przed Nim, błagając, żeby nie zostawiał, ale On był głuchy na Jej prośby. widocznie granica między miłością, a obojętnością zdecydowanie została przekroczona. choć minęły 2 lata, Ona wciąż kocha. tak naprawdę każdej nocy umiera z tęsknoty, od ostatecznego zgonu, ratuje Ją tylko nadzieja - nadzieja na to, że On kiedyś wróci. / pstrokatawmilosci
|
|
![czym jest milosc w takim razie dla kogos takiego jak on ktory nawet nie tęskni nie martwi sie o to gdzie znajduje sie czesc jego serca](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34389_hdfshfd.jpg) |
czym jest milosc w takim razie dla kogos takiego jak on ktory nawet nie tęskni nie martwi sie o to gdzie znajduje sie czesc jego serca
|
|
![był dla Niej ideałem i może właśnie dlatego zawsze usprawiedliwiała Go przed wszystkimi a także i przed samą sobą. gdy nie dzwonił zrzucała winę na rozładowaną komórkę. gdy nie przyjeżdżał uparcie twierdziła że na pewno wypadło mu coś ważnego. nawet gdy zdradził wzięła winę na siebie twierdząc że nie jest wystarczająco piękna i dobra. powiesz że jej naiwność nie miała hamulców – masz rację. ale wiedz że nie zawiniła tu Ona sama. – te wszelkie hamulce bezczelnie popsuła miłość zabierając przy tym granice zdrowego rozsądku. pstrokatawmilosci](http://files.moblo.pl/0/3/91/av65_39196_images_1.jpg) |
był dla Niej ideałem i może właśnie dlatego zawsze usprawiedliwiała Go przed wszystkimi, a także i przed samą sobą. gdy nie dzwonił, zrzucała winę na rozładowaną komórkę. gdy nie przyjeżdżał, uparcie twierdziła, że na pewno wypadło mu coś ważnego. nawet gdy zdradził, wzięła winę na siebie twierdząc, że nie jest wystarczająco piękna i dobra. powiesz, że jej naiwność nie miała hamulców – masz rację. ale wiedz, że nie zawiniła tu Ona sama. – te wszelkie hamulce bezczelnie popsuła miłość, zabierając przy tym granice zdrowego rozsądku. / pstrokatawmilosci
|
|
![lekiem na naprawienie złamanego serca był On. ona więc ‘chorowała’ wiecznie bo nie sprzedawali Go w żadnych aptekach. pstrokatawmilosci](http://files.moblo.pl/0/3/91/av65_39196_images_1.jpg) |
lekiem na naprawienie złamanego serca był On. ona więc ‘chorowała’ wiecznie, bo nie sprzedawali Go w żadnych aptekach. / pstrokatawmilosci
|
|
![wiem są tacy ludzie którzy czekają na mój upadek. ale ja się nie poddam nie dam im tej cholernej satysfakcji. pstrokatawmilosci](http://files.moblo.pl/0/3/91/av65_39196_images_1.jpg) |
wiem, są tacy ludzie którzy czekają na mój upadek. ale ja się nie poddam - nie dam im tej cholernej satysfakcji. / pstrokatawmilosci
|
|
![ostatnio nawet nie myślę o Nim. jakim cudem? bo inne poważniejsze problemy przyćmiły sprawę złamanego serca. te łzy wylewane nieustannie z dnia na dzień bolą coraz bardziej. chciałabym z kimś pogadać wyrzucić z siebie to co pali serce ale nawet nie mam do kogo. dla rodziny to ja mam być oparciem nie na odwrót. prawdziwego przyjaciela przyjaciółki nie mam otacza mnie jedynie grono fałszywych określającym się tym mianem. dobrze że chociaż istnieje moblo inaczej chyba bym zwariowała. trudno mi się przyznać ale nie radzę sobie. tak wiem rzeczywistość trzeba przyjąć nie łudzić się że będzie inaczej. tylko co jeśli ja nie potrafię inaczej? pstrokatawmilosci](http://files.moblo.pl/0/3/91/av65_39196_images_1.jpg) |
ostatnio nawet nie myślę o Nim. jakim cudem? - bo inne poważniejsze problemy przyćmiły sprawę złamanego serca. te łzy, wylewane nieustannie z dnia na dzień bolą coraz bardziej. chciałabym z kimś pogadać, wyrzucić z siebie to, co pali serce, ale nawet nie mam do kogo. - dla rodziny to ja mam być oparciem, nie na odwrót. prawdziwego przyjaciela/przyjaciółki nie mam, otacza mnie jedynie grono fałszywych, określającym się tym mianem. dobrze, że chociaż istnieje moblo - inaczej chyba bym zwariowała. trudno mi się przyznać, ale nie radzę sobie. tak, wiem - rzeczywistość trzeba przyjąć, nie łudzić się, że będzie inaczej. tylko co, jeśli ja nie potrafię inaczej? / pstrokatawmilosci
|
|
![cz.2 jesteś Tylko Ty odrzekł a Jego twarz stawała się coraz bardziej bledsza. więc dlaczego dlaczego do cholery?! wykrzyczała ale On milczał. to Ojciec? znowu próbował uderzyć? zapytała niepewnie. spojrzał na Nią oczami przepełnionymi bólem a także ku jej zdziwieniu łzami. na wspomnienie o ojcu reagował zazwyczaj atakiem złości nie łez . ilość wylewanych przez Niego kropel wody gwałtownie wzrosła. co się stało? musisz mi powiedzieć! błagam! prosiła z drugiej strony obawiając się tego co usłyszy. On wpatrywał się tempo w Jej rodzinne zdjęcie ja... zaczął w końcu ja Go zabiłem. pstrokatawmilosci](http://files.moblo.pl/0/3/91/av65_39196_images_1.jpg) |
cz.2 `jesteś Tylko Ty` odrzekł, a Jego twarz stawała się coraz bardziej bledsza. `więc dlaczego, dlaczego do cholery?!` wykrzyczała, ale On milczał. `to Ojciec? znowu próbował uderzyć?` zapytała niepewnie. spojrzał na Nią oczami przepełnionymi bólem, a także (ku jej zdziwieniu) łzami. na wspomnienie o ojcu, reagował zazwyczaj atakiem złości, nie łez . ilość wylewanych przez Niego kropel wody gwałtownie wzrosła. `co się stało? musisz mi powiedzieć! błagam!` prosiła, z drugiej strony obawiając się tego, co usłyszy. On wpatrywał się tempo w Jej rodzinne zdjęcie `ja...` zaczął w końcu `ja Go zabiłem.` / pstrokatawmilosci
|
|
![cz.1 Jego lodowata drżąca dłoń przemknęła po Jej policzku. co się stało? czemu jesteś taki nieswój? zapytała zdenerwowana. poradzisz sobie beze mnie stwierdził nagle dotykając opuszkami palców Jej pięknych czarnych loków. co Ty bredzisz?! krzyknęła spoglądając w Jego duże niebieskie oczy. muszę zniknąć z Twojego życia wycedził przez zaciśnięte zęby. po tych słowach straciła kontakt z rzeczywistością. był dla Niej wszystkim wszystkim co miała. zrezygnowała dla Niego z kariery z przyjaciół a teraz On miał zamiar zrezygnować z Niej. nie to nie mogło się dziać naprawdę. jest inna? zapytała dławiąc się łzami. On zacisnął powieki jakby w obawie że oczy wyjawią prawdę. .... cdn.... pstrokatawmilosci](http://files.moblo.pl/0/3/91/av65_39196_images_1.jpg) |
cz.1 Jego lodowata, drżąca dłoń przemknęła po Jej policzku. `co się stało? czemu jesteś taki nieswój?` zapytała zdenerwowana. `poradzisz sobie beze mnie` stwierdził nagle, dotykając opuszkami palców, Jej pięknych czarnych loków. `co Ty bredzisz?! ` krzyknęła, spoglądając w Jego duże niebieskie oczy. `muszę zniknąć z Twojego życia` wycedził przez zaciśnięte zęby. po tych słowach straciła kontakt z rzeczywistością. był dla Niej wszystkim, wszystkim co miała. zrezygnowała dla Niego z kariery, z przyjaciół, a teraz On miał zamiar zrezygnować z Niej. - nie, to nie mogło się dziać naprawdę. `jest inna?` zapytała dławiąc się łzami. On zacisnął powieki, jakby w obawie, że oczy wyjawią prawdę. .... cdn.... / pstrokatawmilosci
|
|
![Pewne rzeczy nie dają o sobie zapomnieć i choć teraz jest dobrze kto wie kiedy obudze się z krzykiem w nocy.](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34389_hdfshfd.jpg) |
Pewne rzeczy nie dają o sobie zapomnieć i choć teraz jest dobrze, kto wie kiedy obudze się z krzykiem w nocy.
|
|
![i choć wiedziałam że już mnie nie kocha miałam tą głupią nadzieję. czekałam ponad pół roku na jakąkolwiek wiadomość no i napisał z prośbą o podanie numeru do koleżanki. pstrokatawmilosci](http://files.moblo.pl/0/3/91/av65_39196_images_1.jpg) |
i choć wiedziałam, że już mnie nie kocha, miałam tą głupią nadzieję. czekałam ponad pół roku na jakąkolwiek wiadomość, no i napisał - z prośbą o podanie numeru do koleżanki. / pstrokatawmilosci
|
|
|
|