 |
` Już ich nie spotykam razem ani osobno.
Zniknęli, przepadli jak kamień w wodę podobno.
|
|
 |
` Potrzebował jej bliskości, jej słów, jej wzroku,
Bez tego wszystkiego celą stawał się jego pokój.
|
|
 |
` Właściwie to gdy w serce wbijała mu sztylet,
On prosił, błagał skarbie zostań jeszcze chwilę.
|
|
 |
` Bóg ukrył piekło w samym środku jego serca,
Ból, strach o lepsze jutro jeszcze to podkręcał..
|
|
 |
` rzuć mi się na szyję
Bo ledwo powstrzymuję się by cię nie dotknąć..
|
|
 |
` Jesteś taki obcy i tak mi Cię brakuje..
|
|
 |
` Świat ich rani, choć powinien dla nich być nagrodą
|
|
 |
` Tak często patrzę w twarz smutku i strachu, lecz równie często w złoty blask szczęścia u przyjaciół
|
|
 |
` Zdaję egzamin z bycia kimś dla kogoś
|
|
 |
` Jednorazowo powiesz mi, że nic nie czujesz, mimo że byliśmy na dobre i złe
|
|
 |
` Przeżyjmy więcej, nie jesteśmy przecież rodzeństwem
|
|
 |
` Twoje oczy krzyczą seksem, gryzą mnie jak szerszeń
|
|
|
|