 |
nie boję się poznać nieznanego, tylko stracić to co mam.
|
|
 |
powoli brakuje mi sił do udawania, że wszystko jest dobrze. do ciągłego zakładania uśmiechniętej maski na twarz pokrytą bólem, zaklejania ran jednorazowymi plastrami, które i tak nie pomagają. chciałabym pozbyć się tych wszystkich fałszywych twarzy, niespełnionych obietnic i słów rzucanych na wiatr. najbardziej boli mnie kiedy on przytulając mnie, pyta dlaczego mam łzy w oczach nie wiedząc, że każdy jego gest tak bardzo mnie rani. ale nie mogę odejść, nie mogę go stracić choć nie umiem odnaleźć się w tym związku.
|
|
 |
chciałabym wiedzieć jak wyglądałoby teraz moje życie bez Ciebie. czy siedziałabym teraz tu gdzie siedzę uśmiechnięta, pełna życia i przygotowana do nowego dnia? czy wręcz przeciwnie schowana gdzieś w kącie, bujałabym się na boki cierpiąc z samotności. nie mówię, że żałuje tego związku ale jestem ciekawa co teraz działoby się u mnie kiedy ominęłabym Cię, nie zwracając wtedy na Ciebie uwagi.
|
|
 |
Wybrałam bycie szczęśliwą.
|
|
 |
czuję, że wcale nie jest okej choć bardzo się staramy.
|
|
 |
I'm not a second option. You either choose me or u fucking lose me!
|
|
 |
I te krótkie momenty kiedy czułam, że ty czujesz to samo...
|
|
 |
Kocham cię. Dalej kocham cię i wybaczyłabym ci wszystko. Bez wyjątków. Zapomniałabym o złych chwilach, ale i o dobrych. Byłoby tak, jakbyśmy znów poznawali się od początku. Nie wytykałabym ci żadnych błędów, chociaż popełniłeś ich sporo, a kiedy bym cię przytulała - obiecuję, nie czułabym zapachu tamtej. A kiedy bym cię całowała - czułabym smak tylko twoich ust, nie tamtej dziewczyny. Byłabym dla ciebie lepsza, najlepsza, taka jaką byś mnie chciał. Nie zawiodłabym. Tylko wróć. Wierzę, że wrócisz. Wierzę, że kiedy nie uda ci się z nią, wrócisz do mnie i będziesz chciał zacząć na nowo. Chciałabym wierzyć. Będę czekać, tak długo ile będzie trzeba. Całe moje życie będzie polegało na czekaniu na ciebie, ale to nic, jeśli się kogoś kocha - będzie się czekało i wybaczy mu się wszystko. A ja cię kocham. Mocno. To niedowiary, ile jesteś w stanie czekać na osobę, która tak mocno cię zraniła i po tym wszystkim ją kochać tak mocno, że potrafiłoby się jej wybaczyć wszystko. / charakterystycznie
|
|
 |
Chciałabym cię potrafić zrozumieć, ale cholera, nie potrafię. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czułeś, kiedy odchodziłam, a ty mnie nie zatrzymywałeś. Czułeś wtedy jakiś ból? Ucisk w sercu? Żal? Podobno było ci szkoda, że tak się to potoczyło, napisałeś mi to. Tak, żałowałeś, ale czy szczerze? Bo jeśli byś żałował, to zrobiłbyś wszystko bym wróciła. Wszystko. Dobrze wiedziałeś, że wystarczy tylko jedno słowo, a wybaczę i zapomnę o wszystkim. A kiedy mówiłeś, że mnie kochasz najbardziej na świecie? To co to znaczyło? To było szczere z twojej strony? Wątpię, chociaż podobno ci na mnie cholernie zależało. Ale jeśli komuś zależy to nie odchodzi, prawda? Zostaje z tą osobą na dobre i na złe, w każdym momencie jej życia i prze nigdy jej nie opuszcza. Więc pewnie mnie nie kochałeś ani nie żałowałeś rozstania. Wolałabym jednak żyć z nadzieją, że kimś dla ciebie byłam przez tą krótką chwilę. Że na prawdę mnie kochałeś i żałowałeś, że to się tak potoczyło. Mniej boli. / charakterystycznie
|
|
 |
od zawsze chciałem znaleźć kogoś, kto by mógł zrozumieć. tak dawno już wiedziałem, że to jesteś ty. / Pezet
|
|
 |
jeśli się zmieniać, to tylko dla siebie, nigdy dla kogoś.
|
|
|
|