 |
- Zawsze robisz to, co chcesz, prawda?
- Tak. To źle?
- Nie. To niemoralnie.
|
|
 |
Bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne, naprawdę kocham Cię.. naprawdę.
|
|
 |
bo widzisz, jeśli na prawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. rozumiesz mnie? NIGDY. choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. zawsze wracasz, nieważne jakby cię zranił. czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując, że zadzwoni. jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. bezwarunkowo. o niego, o jego szczeście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. i nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszyskim co masz na tym świecie, co cię tu trzyma. jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego twojego dnia, każdnych twoich wzlotów i upadków. a gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. tak, to jest właśnie MIŁOŚĆ
|
|
 |
Czasem rzeczy najzwyklejsze - kiedy się je dzieli z właściwymi ludźmi - bywają niezwykłe.
|
|
 |
A jeśli powiem , że kogoś kocham . Domyślisz się , że chodzi o Ciebie ?
|
|
 |
I podejrzewam, że prędzej czy później go pocałuję.
|
|
 |
Może myśleć o koleżance z angielskiego która ma nieziemskie długie nogi, pijąc poranną kawę marzyć o dłoniach pięknej brunetki z 3 klasy, rozmyślać o wczorajszym tańcu z niebieskooką nieznajomą, ale to o mnie pomyśli przed zaśnięciem.
|
|
 |
jesień. kolejny szary, pozbawiony życia dzień. krople deszczu uderzają rytmicznie o metalowy parapet. gałęzie drzewa, które widzę przez okno, kołyszą się na wszystkie strony świata i mam wrażenia jakby miało ono wyrwać korzenie i uciec stąd. a wiecie, że słonie chowają się za gałęziami jarzębiny? podobno nie można ich dostrzec bo mają oczy czerwone, które zlewają się z jarzębina. czekam teraz niecierpliwie aż zacznie się zima. tak wiem, że mamy dopiero początek jesieni. nie lubię jej. ona sprawia, że mam ochotę siedzieć w domu, zawinięta w koc i pić ciągle gorącą czekoladę.przyprawia mnie ona prawie o depresje. ciemny pokój oświetla mi tylko nocna lampka.
|
|
 |
uczucia są piosenką, piosenką której nuty pełne są niezapomnianych chwil której ciche akordy rozbrzmiewają tysiącami uśmiechow której każde słowo usiłuje przekazać dźwięk kapiących łez. grasz te piosenkę dniami i nocami nie mając nigdy dość tego miodu wlewającego się do twych uszu grasz bez wytchnienia choć gdzieś głęboko w twej świadomości rozbrzmiewa inna smutna prawda. bo przecież nie ty napisałeś ten utwór.
|
|
 |
Bo ona tak naprawdę chciała tylko pić i tęsknić. I umrzeć czasami chciała. Najlepiej na atak wspomnień.
|
|
 |
Czas uczynił nas nieznajomymi.
|
|
 |
Słowa staniały. Rozmnożyły się, a straciły na wartości. Są wszędzie. Jest ich za dużo. Mrowią się, kłębią, dręczą jak chmary natarczywych much. Ogłuszają. Tęsknimy więc za ciszą. Za milczeniem. Za wędrówką przez pola. Przez łąki. Przez las, który szumi, ale nie ględzi, nie plecie, nie tokuje.
|
|
|
|