 |
witaj w czasach, gdzie pokemony cię 'lofciają', od dresów możesz dostać wpierdol, rodzinę widzisz tylko rano przed pójściem do szkoły i wieczorem przed snem, twoja sympatia obściskuje się na boku z kimś innym,a najlepsza przyjaciółka obgaduje cię za twoimi plecami. reszta ma po prostu na ciebie wyjebane
|
|
 |
oficjalnie byłeś tylko kolegą. tak naprawdę wszystkim, co kochałam.
|
|
 |
Nienawidzę, gdy ktoś mówi, że życie jest piękne. Po prostu cholernie mu zazdroszczę, że jest w stanie powiedzieć coś takiego, że ma ku temu powody.
|
|
 |
i często gubimy sens. i często nie wiemy, co dalej będzie.
|
|
 |
niby masz wyjebane, ale momentami zachowujesz się tak, jakby Ci zależało.
|
|
 |
Kiedy mówię ''nie patrzcie!'' wszyscy patrzą, gdy mówię ''ej patrzcie'' nikt nie patrzy.
|
|
 |
my jak dwa pierwiastki jednego systemu, zależni od siebie jak płuca od tlenu
|
|
 |
wychodząc z pociągu w tłumie szukam jego twarzy, przecież dziennie specjalnie by się ze mną spotkać wstaje o godzinę wcześniej i przyjeżdża o 7:12 tak jak przyjeżdżam ja. To się nazywa poświęcenie z miłości. Mój książę poświęca dla mnie godzinę swojego cudownego snu.
|
|
 |
Istniejesz w moim życiu od dawna, może czas abym i ja zaistniała w twoim?
|
|
 |
kupił mi moją ulubioną gumę balonową. nigdy nie zapomnę jego spojrzenia, gdy mi ją wręczał mówiąc, że uwielbia na mnie patrzeć, gdy jestem uśmiechnięta jak małe dziecko w sklepie ze słodyczami.
|
|
 |
na snach się zaczęło. i na snach skończyło.
|
|
 |
Byłeś tak wkurwiony ,a ja wiedząc to denerwowałam Cie jeszcze bardziej. Popychałam ,wyzywałam chociaż wiedziałam ,że mógłbyś mnie w każdej chwili uderzyć. Nie bałam się . Kazałam wręcz namawiałam Cie żebyś to zrobił. Chcąc pobudzić w Tobie jeszcze większy agresor powiedziałam ,że Cie zdradziłam. Byłam przygotowana na najgorsze. Jednak Ty uspokoiłeś się ,opanowałeś furie. Moje ręce ,które trzymałeś w nadgarstkach żeby uchronić się od kolejnych uderzeń położyłeś sobie na ramieniu. Wtuliłeś się we mnie jak bezbronne dziecko mocząc przy tym moją koszulkę i włosy łzami...Nastała cisza. Nie było już słychać serc ,które kilka sekund wcześniej waliły jak oszalałe. Oba pękły w tym samym momencie
|
|
|
|