 |
|
Boże, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego bierze mnie mój pies.
|
|
|
|
Nie mów nic. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
|
|
|
|
z zielonego kubka, różową słomką piję szczęście
|
|
|
|
nie jestem łatwa... nie byłam łatwa, kochałam Cię. i kocham dalej ?
|
|
|
|
- Wiesz co? Ja mam juz chyba wszystko - Wszystko? Przeciez zawsze marzylas o wielkim zamku, bogatych rodzicach, ksiéciu na bialym koniu i garnuszku zlota z konca téczy? - Mam jego... to mi juz wystarczy.
|
|
|
|
to dziwne, z każdym chłopakiem potrafię rozmawiać na luzie, ale kiedy mam otworzyć usta do Ciebie nie umiem wydusić z siebie słów, a do tego serce zaczyna bić jak szalone.
|
|
|
|
Sztuczny uśmiech przyklejany codziennie o 8:00 zdejmowany koło 16:00. W weekendy zakładany co raz rzadziej. Na całe szczęście! Używanie go tak bardzo boli, że sprawia łzy po jego zdjęciu.
|
|
|
|
Czasami łapałam Go na tym, że przygląda Mi się z boku, uśmiechając się łagodnie jakby sama moja obecność była dla Niego największym skarbem.
|
|
|
|
Myślę, że czasem celowo to co kochamy jest pozornie nie do zdobycia, tak na wszelki wypadek, a byśmy nigdy nie przestali o to walczyć.
|
|
|
|
dnia na dzień coraz gorzej. coraz bardziej. przecież wiesz..
|
|
|
|
nie wierzę w prognozy pogody i męskie obietnice.
|
|
|
|
mam gdzieś, te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. imitacja radości, nigdy nie wyjdzie naturalnie.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
