 |
Mogliśmy być tutaj razem, teraz wiesz, że popełniłeś błąd
Sam wiesz, że popełniłeś go, drogi się rozeszły
Popełniłeś błąd, widocznie miało tak być
To co się stało, już dziś nie ma znaczenia bo, nie znaczysz już nic
|
|
 |
Wszystko przemija, rodzimy się, umieramy sami
Gdzie wczorajsza przyjaźń, została dawno za nami
Nie jesteśmy tacy sami, zresztą wszystko się zmienia
Ziemia się kręci dalej, nowy dzień, ten sam schemat
Ten sam schemat, inny dzień to samo gówno
Ten sam schemat, dobrze wiem, jak w życiu bywa trudno
Ten sam schemat, ten kto raz cie zdradził, zdradzi znowu
I choć to nowy dzień ty dajesz mi nowy powód
|
|
 |
Powiedz mi co znaczy słowo "kocham" dzisiaj,
czy coś więcej warte jest niż wymagała tego chwila?
Dzisiaj jesteś, pragniesz, obiecujesz, potem znikasz
po weekendzie wracasz nagle, rzucasz tylko krótkie "wybacz"
|
|
 |
Przeżycia pojebane, ale nie żałuje,
bo czego nie przeżyję, tego mogę nie zrozumieć.
|
|
 |
Widzę światło w tunelu, nadzieja umiera ostatnia
wiem, że dotrę tam, gdzie czeka na mnie moja dusza bratnia.
|
|
 |
Miałem za dużo wiary w was,
choć nie żałuję nic,
to wolę być sam.
Już nie chcę liczyć strat,
patrzeć, jak wrogiem staje się brat..
|
|
 |
Jutra może nie być, mogę spokojnie umierać.
Stoisz przed obliczem prawdy, jebać niedomówienia
|
|
 |
Powiedz mi, gdzie zniknęła ta przyjaźń?
Czy została w piaskownicach,
z grabkami, babkami, łopatkami, dawno się rozmyła
dziś pomiędzy wierszami widać,
że pozostało nam tylko siemasz i fałszywe "co słychać?"
|
|
 |
W życiu albo ma się wyjebane, albo ma się depresję.
|
|
 |
I w pewnym momencie pada kilka niepotrzebnych słów. Nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć.
|
|
 |
Spędzimy sobie resztę życia razem, dobrze?
|
|
 |
Chujowe uczucie jak pęka Ci serce, prawda?
|
|
|
|