 |
czy wy też grozicie mamie, że wyprowadzacie się do babci, gdy nie chce wam na coś pozwolić?XD
|
|
 |
i co? i piszesz do mnie, odzywasz się, bo zobaczyłeś, że się zmieniłam? że jestem poważną dziewczyną, która nie nosi już podartych spodni, ani czerwonych trampek z napisem "impra, amfetamina i tanie wina♥"? haha. tak zmądrzałam! i jako mądra i poważna osoba nie powinnam, zadawać się z takimi chłopakami jak ty, którzy się jeszcze bawią. i to nic, że bawisz się uczuciami, a nie samolocikami. dla mnie to jedno i to samo.
|
|
 |
Twoje i moje niebieskie tęczówki elektryzowały się spojrzeniami. Paraliżowały zmysły. Nie potrafiłam wydusić słowa patrząc na Ciebie. Nie poznawałam siebie. Ja się tak nigdy nie zachowywałam w obecności chłopaka, na którym mi zależało. Właśnie - chłopaka. Nie mężczyzny. Tym razem miałam do czynienia z mężczyzną, starszym o dziesięć lat. Bałam się cokolwiek zrobić. Źle spojrzeć, źle się ruszyć, źle coś powiedzieć. Jak dziecko. Czułam się jak dziecko.
|
|
 |
czuję się jakbym jechała nad przepaścią z zepsutymi hamulcami. jedynym ratunkiem byłoby wyskoczenie z okna. tak jest w naszej miłości. nie ma innego wyjścia, trzeba wyskoczyć z tego związku, mimo, że serce będzie poobijane, ale trzeba. inaczej sie zginie.
|
|
 |
"to ten jedyny, kocham go."- te słowa brzmią tak męcząco jak "ja jebie, trzeba uczyć sie na fizyke;/".
|
|
 |
boisz sie? nie martw sie, ja tez
|
|
 |
korzystaj z życia tak, abyś była zadowolona. nawet jeśli nazwą cie głupią.
|
|
 |
przez ciebie nigdy nie będe już szczęśliwa?
|
|
 |
i w końcu, nie wiemy już, co się liczy . granice się zacierają . jesteśmy jak wolne elektrony . zamiast mózgu mamy kartę kredytową, zamiast nosa - odkurzacz, i nic na miejscu serca .
|
|
|
|