 |
Mówiłaś,że twoje serce należy do mnie
Szkoda,że wtedy twoją dupę miało pół miasta :D!
|
|
 |
Bezsilność, która przytłacza, wgniata umysł w ziemię, niszczy każdą optymistyczną iskrę nadziei.
|
|
 |
Coraz mniej go czuję. Oddala się ode mnie niczym wiatr, który zaraz powraca, tyle, że ze słabszą siłą.
|
|
 |
Dotknęłam jego ust, zakręciło mi się w głowie, śniłam o tym przez rok, nie wierzyłam w to co się dzieje i chyba do końca nie uwierzyłam. Nagle coś jakby młotek, uderzyło mnie w głowę. Moje sumienie.
|
|
 |
Uwielbiała stukot przyśpieszonego tętna, w momencie kiedy krew zaczynała krążyć w żyłach szybciej. To ta chwila, kiedy ją dotykał..
|
|
 |
Serce wirowało w dzikim tangu.. Chyba zwariowała, ale kochała takie wariactwo.
|
|
 |
Zadziwiający jest fakt, że moje usta znów dostają gwałtownego paraliżu, gdy mam odpowiedzieć na jedno z Twoich pytań. Pomimo, że już mi nie zależy, a ja już dawno zapomniałam o tym, że byłeś dla mnie więcej niż wszystkim.
|
|
 |
Uwodzicielsko zaciągała się papierosem, a wydychany dym przesiąknięty był tęsknotą do mężczyzny jej życia.
|
|
 |
Wiesz, co jest z Tobą nie tak, Panno Niczyja? Jesteś tchórzem, boisz się przyznać, że życie jest warte i że ludzie są zdolni do miłości. Chcemy należeć do innych, bo to jedyna szansa na prawdziwe szczęście. Nazywasz siebie wolnym duchem i dziką istotą. Przeraża Cię myśl, że ktoś zamknie Cię w klatce. Skarbie, Ty już w niej jesteś. Sama ją sobie
zbudowałaś. Wszędzie czujesz się jak w klatce. Nie ważne dokąd uciekasz, zawsze wpadasz na siebie..
|
|
 |
Zwodzi bezmyślnie, rozczarowuje umyślnie. Cały On.
|
|
 |
Miała ochotę na dziki taniec w deszczu, na włosy przyklejone do twarzy, na wolność, tę w najpełniejszym i najbardziej niebezpiecznym wymiarze..
|
|
|
|