 |
śmierć ma słodkie usta, ale całuje raz, ten kto zbliżył je do siebie wie czym smakuje strach. /o.s.t.r
|
|
 |
Nie płacz..
to już zostało opłakane tyle razy.
|
|
 |
Spójrz na siebie. Jesteś młodą osobą. Przestraszoną. Czego się boisz? Przestań się przejmować. Przestań hamować słowa. Przestań myśleć co sądzą inni. Noś to na co masz ochotę. Słuchaj takiej muzyki jaką lubisz. Puść ją głośno i tańcz do upadłego. Wyjdź i pójdź tam gdzie chcesz nie myśląc o jutrze. Nie czekaj na piątek. Żyj teraz. Zrób to teraz. Podejmij ryzyko. Powiedz swe sekrety. Kiedy zrozumiesz, że to Twoje życie? Spełnij marzenia.
|
|
 |
Dragi niszczą Cię tak samo jak miłość i już kurwa nie wiem, który nałóg jest gorszy..
|
|
 |
“Proszę, stań w progu moich drzwi. Biegnij korytarzem wpadając do mojego pokoju jak huragan, który niesie ze sobą szczęście. Bądź przy mnie każdego ranka. Jedz ze mną śniadania, rób ze mną naleśniki, bij się ze mną poduszką i całuj mnie w najmniej odpowiednim momencie. Kłóć się ze mną o istotne i o te mniej istotne rzeczy. Gryź, łaskocz, bij, krzycz, drap i spoglądaj na mnie wzrokiem, który mówi 'jeszcze Ci mało?'. Wyjedz mi wszystkie ukryte cukierki, a później zrób minkę, dzięki której potrafiłem wybaczyć Ci wszystko i której nie potrafiłem się oprzeć. Ciągnij mnie za włosy, używaj mojej szczoteczki do zębów, chodź w moich bluzach. Proszę Cię wróć. Wróć i ponownie zamieszkaj w moim życiu. Od nowa stwórzmy nasz idealny świat. Wróć kochanie, bo ja naprawdę nie mam już siły tęsknić.”
|
|
 |
Odchodzić dla czyjegoś dobra to tak jakby komuś wbić sztylet w serce tłumacząc, że zimne ostrze załagodzi ból.
|
|
 |
Należeli oboje do tego rodzaju istot nerwowych, wrażliwych, szlachetnych i kochających, które zdolne są do największych poświęceń, ale które w życiu i zetknięcu się z jego rzeczywistością mało znajdują szczęścia, dając naprzód więcej, niż mogą otrzymać. Ten rodzaj ludzi ginie też zaraz i myślę, że jakiś dzisiejszy naturalista mógłby powiedzieć o nich, że z góry są na śmierć skazani, bo przychodzą na świat z wadą serca - za dużo kochają. /sienkiewicz
|
|
 |
Krew na nadgarstkach to nie oznaka głupoty, tylko bezsilności.
|
|
 |
kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.
|
|
 |
Jestem dostatecznie dobrą osobą, by wybaczyć,ale niedostatecznie głupią, by uwierzyć ci po raz drugi.
|
|
|
|