 |
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień,
wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć.
Weź się w garść, ten dzień jest twoim dniem,
a wierzę, że będzie dla każdego z nas piękno w naszych sercach.."
|
|
 |
|
Będą inni. Inne usta, inne dłonie, inne uczucia. Zakochamy się na nowo, wejdziemy w nowe, szczęśliwe związki. Będziemy śmiać się do łez będziemy zatapiać w innych ramionach z poczuciem spełnienia. Zmienimy nasze plany i przestaniemy siebie w nich uwzględniać. Pójdziemy nieznanym drogami. Zaczniemy żyć dla innych. Zobaczysz, będziemy mieli nowe,świetne życia, ale nigdy nie zapomnimy siebie. Gdzieś tam w głębi serca zawsze będziemy do siebie tęsknić i myśleć jakby to było gdybyśmy wtedy nie spierdolili.
|
|
 |
To tylko zły dzień..albo kilka złych dni albo tygodni..
|
|
 |
"Ile razy muszę mówić Ci,
powtarzać to samo,
nie musimy się kłócić przecież czasu mamy mało.
Sam wiesz najlepiej jak ukoić mnie
tak jak zdenerwować i zjebać cały dzień mi.
Mam wielbić Cie czy nienawidzić? nie
nie potrafię Cie skreślić i Ty dobrze o tym wiesz,
w kółko jak rondo my kręcimy się wciąż,
przyciągamy jak magnes
zabijasz we mnie zło.
Nie widzimy się często,
razem czujemy te moc
jak walka o rewir my to dzień i noc"
|
|
 |
I nie miałabym nic przeciwko jakby to wszystko było na poważnie, a nie pieprzonym żartem.
|
|
 |
Fajnie jest patrzeć na miłość, ale czasem przykro się robi, kiedy wiesz, że tak naprawdę nigdy jej nie doświadczysz..
|
|
 |
|
Zanim zaczniesz pytać mnie dlaczego nie, dlaczego Cię odrzucam, nie doceniam Twoich wszelkich starań, nie działają na mnie te standardowe bajery - idź do Niego i podziękuj lub wyklnij, wedle upodobania, bo to zasługi tylko Jego osoby. Przy tym nie próbuj zapomnieć, że ten człowiek dał mi w życiu najwięcej szczęścia.
|
|
 |
|
przecież nie przeproszę cię za to, że nie jestem taka jaką sobie wymarzyłeś .
|
|
 |
|
Miałeś rację. Znalazłam kogoś lepszego.
|
|
 |
jeśli się kogoś naprawdę kocha to się go nie krzywdzi, wiesz?
|
|
 |
|
Wiesz bo to jest tak, że przytakuję z uśmiechem kiedy mówi, że mnie kocha ale gdzieś głęboko czuję, że wcale tak nie jest. Od jakiegoś czasu coraz bardziej zaczynam wgłębiać się w jego słowa odnajdując drugie, gorsze znaczenia. Nie potrafię rozmawiać z nim tak beztrosko jak kiedyś. Wybaczyłam ale wciąż nie mogę pogodzić się z faktem, że mnie zdradził. Nie umiem tego zrozumieć dlaczego mimo przysięganego tak wielkiego uczucia z jego strony on to zrobił, kurwa nie umiem.
|
|
|
|