 |
chodź ze mną na koniec świata,pokaż mi szczęście,naucz mnie latać, złap za rękę,przyjmij serce,pokaż świat w kolorowych barwach.
|
|
 |
Nie chcę żyć jeśli masz mi to zabrać, wyobraźnia mi mówi, że wszystko płynie w nas.
|
|
 |
niż co dzień czuć w sobie że wciąż nic się nie zmienia.
|
|
 |
Wiesz.. Są osoby o których się nie zapomina przez całe życie. I właśnie Ty taką osobą jesteś. Jestem pewna, że Cię nie zapomnę. Tego jak mnie zawsze rozbawiałeś, tego ja mnie raniłeś i tego jak później wszystko wracało do najlepszego porządku. i mimo tego, że to już koniec, to były najpiękniejsze chwile mojego życia.
|
|
 |
Czasami wolałabym mieć serce z kamienia.
|
|
 |
- Nie byłem aż tak pijany!
- stary pytałeś się swojej dziewczyny, czy jest wolna.
|
|
 |
kiedyś zobaczysz mnie po drugiej stronie ulicy, zdejmiesz swoje ciemne okulary, zaklniesz pod nosem i pomyślisz: ona mogła być moja, ale to spieprzyłem
|
|
 |
nawet nie masz pojęcia jak moje 'na zawsze' może być dosłowne.
|
|
 |
kiedyś napcham Ci do mordy tych pierdolonych czerwonych czereśni, a potem każę Ci je wyrzygać. zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza.
|
|
 |
A miłość? Jeszcze jeden nałóg młodości, ryzykowne gry, oszałamiające stany nieważkości.
|
|
 |
Bliskość śmierci zawsze sprawia, że staramy się żyć lepiej. A potem znów go nie doceniamy. Potem znów wraca do normalności. Tak naprawde zdajemy sobie sprawę z tego, że życie jest jedno i krótkie, al nic z tym nie robimy. Układamy sobie tylko w głowie scenariusze, z nami w roli głównej, scenariusze których nigdy nie zrealizujemy. A wszystkiemu winien jest głupi strach, strach przed tym jak zareagują inni.
|
|
 |
Godzina, jedna godzina może zmienić wszystko na zawsze. Godzina może uratować życie. Godzina może zmienić twoje życie. Czasami godzina to prezent, który sobie dajemy. Dla niektórych godzina prawie nic nie znaczy. Dla innych godzina ma olbrzymie znaczenie. Ale ostatecznie to nadal tylko godzina. Jedna z wielu, które jeszcze nadejdą. 60 minut. 3600 sekund... To wszystko. Potem wszystko zaczyna się od nowa. I kto wie, co przyniesie następna godzina?
|
|
|
|