 |
W pewnej chwili coś zakuło mnie w sercu, w pewnej chwili zorientowałam się, że jestem w Tobie zakochana, bez przytomności.
|
|
 |
Nie chciałam, żeby napisał. Nawet nie chciałam z nim dziś rozmawiać, ale napisał. Tak, to ten dzień, w którym się w nim zakochałam. Amen.
|
|
 |
i tylko od czasu do czasu myśle sobie
jak mogłoby nam być cudownie.
|
|
 |
siebie nie oszukasz, nawet myśląc na siłe.
|
|
 |
Zasypia sama z własnymi myślami,
płacz goi rany, ból przez ludzi których kochamy.
|
|
 |
pamięta ostatni pocałunek winna Bogu ducha,
był jak gorzki sekret szeptany do ust nie do ucha.
|
|
 |
Na samą myśl o tym serce prawie jej pękło,
zostały zdjęcia które, na chwile zatrzymały przeszłość.
|
|
 |
Wie ,że niema co zganiać na los,
boli ciężki dla serca cios
|
|
 |
Tu gdzie smutek, radość, ból, ukojenie
Przychodzą jedno po drugim, przeznaczenie
|
|
 |
nie zakochuj się, lepiej skocz z mostu - boli mniej.
|
|
 |
Nie wiem dlaczego musi tak być, że trzeba cierpieć
Że świat ten nie jest idealny
Znów kłopotów coraz więcej
Nienormalne sekwencje, po klęsce miało być lepiej
|
|
 |
Więc wez się zastanów wreszcie nad swoim życiem
Zanim pęknie lustro i zamilknie serca bicie...
|
|
|
|