 |
|
Ty może nie wiesz, lubię jak się śmiejesz, ja wiem jedno to wszystko proste dla mnie nie jest.
|
|
 |
|
Wyżej od świata, gdzie ciszej jest, Życie ma inną treść, łatwiej o sens
|
|
 |
|
ty jesteś lepsza niż wszystkie naraz, mów im nara i chodźmy na taras potrzymaj ja mogę ci nalać, mamy już siebie, możemy spierdalać.
|
|
 |
|
nikt i nic nigdy nie zmieni tego jak jest, wiesz ? nic, nikt nie przewinie czasu wstecz.
|
|
 |
|
kilometry problemów, sto powodów by odejść znalazłam jeden, dla którego chce żyć - mówię o Tobie.
|
|
 |
|
znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic, bo nie chce patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.
|
|
 |
|
nie zawsze żyje dobrze, bo żyje chwilą. w momencie upadku oddaję hołd moim czynom.
|
|
 |
|
czasem życie się sypie i nie możesz nic poradzić, kiedy wszystko co kochałeś nagle zaczyna Cię ranić.
|
|
 |
|
masz coś w sobie co nie pozwala mi Cię skreślić, choć dziś myślę o Tobie tylko w czasie przeszłym.
|
|
 |
|
i chociaż płynąłbym najgorszym ściekiem, Ty mnie nie osądzaj Bóg zrobi to lepiej.
|
|
 |
|
Przestań winić wszystkich za to, że sam błądzisz.
|
|
 |
|
Muszę pogonić jazz, wciągnąć proch, wyruchać kurwę.
Ukoić stres, przeczyścić nos, zrobić to powtórnie.
|
|
|
|