 |
bo mimo, że kurwa widzę się z nią raz na dwa tygodnie, że cholernie za nią tęsknię jest jedną z dwóch tak ważnych dla mnie osób, dla których zrobiłabym tak wiele, ile byłabym tylko w stanie.
|
|
 |
mogę cię bardzo potrzebować, ale ty się już o tym nie dowiesz.
|
|
 |
kiedy jestem szczęśliwa ludzie pytają się mnie czy jestem najebana. -.-
|
|
 |
pora przejść na dietę-mnóstwo czekolady, tysiące łez, szlugi i browar, zero miłości. dziękuję, dobranoc, pa.
|
|
 |
Mróz łaskotał ją w policzki,a śnieg otulał jej ramiona.Chodziła w te i z powrotem oczekując Jego przyjścia.Czekała godzinę co chwilę zerkając na zegarek-Spóźnia się-powtarzała w myślach dmuchając w zmarznięte dłonie-Nigdy tak nie robił-rzekła na głos.Sięgnęła po telefon wystukując jego numer,lecz po drugiej stronie cisza.Wrzuciła telefon do torby i ruszyła biegiem do domu-Nigdy tak nie robił-rzekła ponownie.Łezka cichutko spłynęła po jej zimnym policzku.Siedziała i czekała cały wieczór co chwilę wpatrując się w telefon i zerkając przez okno w nadziei,że go zobaczy.Tak mijały jej kolejne wieczory oczekując na jego odzew.Przeglądając zdjęcia,wracała wspomnieniami do wspólnych miejsc przeżywając każdą chwilę z osobna.Jej małe serce tak bardzo kochało,tak bardzo tęskniło i przeżywało.Jej pierwsza miłość,pierwszy pocałunek,stosunek i wspólne 2 lata,które dla niego nie znaczyły zbyt wiele.Nie miał odwagi by jej powiedzieć,że pokochał inną.A ona wciąz wmawiała sobie,że to nieprawda.|| pozorna
|
|
 |
no i fantastycznie, mam za swoje! rozpierdala mnie tylko fakt, że razem moglibyśmy być tak zajebiście szczęśliwi.
|
|
 |
cholernie Cię kocham. nieważne gdzie jesteś, jak bardzo się zmieniłeś i czy czujesz to samo do mnie. kocham i tyle.
|
|
 |
nie żebym narzekała, ale źle mi kurwa!
|
|
 |
drodzy rodzice, chcę was poinformować, że jestem w wieku dojrzewania i ten czas jest najpiękniejszy w życiu każdego człowieka. chciałabym z niego skorzystać jak najlepiej, tz., jeździć na koncerty, do kina, zostawać u znajomych na noc, jeździć na kolonie, chodzić na imprezy, robić domówki i inne różne rzeczy, które dla was są głupotami, a mi dają satysfakcję, więc błagam, nie utrudniajcie mi tego. nauka nie była, nie jest i nie będzie moim całym życiem, ale nie zmienia to faktu, że nie jest dla mnie ważna. rozumiem również, że się o mnie martwicie i chcecie dla mnie jak najlepiej, ale nieraz nieświadomie, to wszystko co dla mnie najlepsze, zwyczajnie burzycie. to jest MOJE życie, nie wasze, więc pozwólcie, że sama zadecyduję jak ma ono wyglądać. z poważaniem, wasza córka. / mojekuurwazycie
|
|
 |
DOBRZE, ŻE NIE WIESZ CO U MNIE BO PĘKŁO BY CI SERCE.
|
|
|
|