|
tak idealnie pamiętam kiedy przytuliłeś mnie bardzo mocno i cicho szepcząc powidziałeś że to zajebiscie że mam jakąś pasje...
|
|
|
moich łez nie może widzieć nikt.
|
|
|
muszę nauczyć się kochać własny ból , mimo wszystko dziękuje ludziom który mi w tym pomagają .
|
|
|
nie znoszę tego twojego słodziutkiego uśmiechu który pojawia się na twojej twarzy gdy kogoś zranisz.
|
|
|
siedząc na schodach cała zapłakana prosiłam żebyś nie odjeżdżał, przytuliłeś mnie mocno i nie chciałeś puścić , szczerze to pamiętam to jakby to było wczoraj .
|
|
|
Tęsknię za czymś czego nie miałam, nie znałam, a potrafiło jednym spojrzeniem uszczęśliwić i uwolnić serce od conocnych rozpaczy. Nie używając żadnego słowa, nie wydobywając z siebie ani jednego dźwięku.
|
|
|
ja odczuwm ból kiedy kogoś zranie i jest mi z tym strasznie źle , jesli chodzi o ciebie to jest zupełnie z odwrót. pierdol się
|
|
|
płakałaś za nim , mówiłaś że strasznie go kochasz, jest naważnieszą osobą w twoim życu i że strasznie ci na nim zalezy , odszedł a ty poprostu zapomniałaś , teraz nie znaczy już dla ciebie nic bo tydzień po jego odejściu miałaś już nowego. moi drodzy to w tych czasach kurwa MIŁOŚĆ sie nazywa.;/
|
|
|
Jesteś dla niego nikim ,ale mimo tego cholernie cierpisz i tęsknisz ,
łzy chowasz w nocną poduszkę , smutek i złosć przeszywają twoje zmarznięte ciało
ale nadal perfekcyjnie udajesz że jesteś szczęśliwa,nie potrafisz powiedzieć o nim jednego złego słowa ,mimo tego pragniesz jego szczęscia ...
|
|
|
|