 |
Dziwne uczucie, gdy dowiaduję się że jeszcze przed naszą znajomością mogłeś stracić życie. Trudno mi teraz pogodzić się z tym, że teraz nie było by Ciebie. Nie znałabym Cię, nie wiedziałabym nawet że zmarłeś .
|
|
 |
Jeśli mu zależy, to mnie nie zrobi w chuja. Jeśli mu nie zależy, to i tak nie mam to wpływu, więc niech się buja z tą burą suką./esperer
|
|
 |
Ziomuś, posłuchaj mnie uważnie. Nie jestem już Twoim kochaniem, niczego już dla Ciebie nie poświęcę, na Twoje własne pierdolone życzenie. /esperer
|
|
 |
Ja Ci nic nie powiem, nie jestem wystarczająco silna, ale wszystkiego dowiesz się z moich zachowań. Kiedy piję samotną herbatę, obok łóżka, gdzie Twoja strona jest pusta i zimna. Słuchawki w uszach, a w nich Bonson napierdala o tym,że już niczego nie uda nam się poukładać. Trzęsące dłonie i łzy w oczach. Nie daję sobie zupełnie rady, tęsknię, cholernie tęsknię. Po prysznicu siedzę naga na płytkach, mokre włosy lepią się do policzków, a ja nie potrafię tak po prostu wstać i żyć. Potrafię tylko cierpieć, bo nigdy nie potrafiłam być dla Ciebie ważna. Jeśli chcesz wiedzieć co u mnie, nie słuchaj mnie, patrz na mnie./esperer
|
|
 |
Klęka psycha i zdycha dusza ludziom, i kicha, bo są tacy co marzenia studzą.
|
|
 |
Nie gadam bez potrzeby, taki mam zwyczaj, chcesz coś o mnie wiedzieć? To weź się kurwa spytaj.
|
|
 |
Podałbym Ci brzytwę, żebyś sama sobie wycięła serce tak charytatywnie.
|
|
 |
Moja ręka z Twoją ręką – już rozplecione palce, choć czasu sporo zeszło to nadal dla mnie ważne.
|
|
 |
Jest krucha bo jej bliscy cierpią, ale twarda i obojętna, gdy reszta świata wnerwia.
|
|
 |
siedzimy ja i mój kumpel ból.
|
|
 |
Możesz zniknąć, jasne. Nie odzywaj się, proszę bardzo. Spotykaj się z innymi, Twoja sprawa. Rzucaj słuchawką, zrozumiem. Mam tylko nadzieję, że nie będziesz zbytnio zawiedziony, jeśli zamienimy się rolami./esperer
|
|
|
|