 |
czego Ty właściwie oczekiwałeś, całując ją na moich oczach ? co chciałeś udowodnić, mówiąc, że kochasz, a na kolejnej imprezie przykleiłeś się do kolejnej panienki? myślałeś, że będę pisać do Ciebie z wyrzutami? aż tak potrzebowałeś kontaktu ze mną? numer znasz, zawsze mogłeś się odezwać, dobrze o tym wiedziałeś. a wiesz co tak naprawdę osiągnąłeś ? jeszcze większą niechęć do Twojej osoby, teraz już nie potrzebujesz mojego numeru - nie odpisze, nie odbiore, nie ma już szans, podziękuj swojej głupocie. / samowystarczalna
|
|
 |
nieważne, chwyciłeś cierpienie goniąc za szczęściem
tylko do siebie możesz mieć pretensje
twój wybór, twój ból, sam ponosisz konsekwencje
|
|
 |
w tamtym czasie był w każdym momenie mojego żcyia, w każdej myśli, w moich snach, nawet uśmiech na twarzy był wywołany dzięki Niemu. każda chwila z Nim spędzona była taka spontaniczna, czas tak szybko leciał, wieczory były wtedy tak krótkie, dzień tak długi bez Niego. skrzynka odbiorcza w telefonie była zapełniona smsami, a wysyłającym je był On. wszystko było takie piękne, takie cudowne, takie naturalne, takie prawdziwe. no właśnie - było. / samowystarczalna
|
|
 |
i chyba to moja wina i chyba jest mi przykro i chyba tego żałuje, ale tego nie da się naprawić. / samowystarczalna
|
|
 |
może muszę się dobić, czuję, że się rozsypię, nie potrafię już chyba życia brać na logikę, no i kolejny szlug, kurwa, wiem że mam problem
|
|
 |
nie ma uczucia w tym. to czego nie chcemy powiedzieć my sami, mówi nam każda chwila dziś. ale myślę, że prócz siebie nic nie mamy, kurwa, nie mamy nic
|
|
 |
jeśli miłość jest człowiekiem, chodzi mi o ciebie
|
|
 |
znów wychodzimy żeby wrócić
w tym pojebanym świecie co robi zwierzęta z ludzi
w tych pojebanych czasach gdzie wszystko trwa chwilę
szukałam cię przez lata i dzisiaj dla ciebie żyję
|
|
 |
co to za cyrk?
nie wiem jak to się stało, że się znaleźliśmy w tym
ty za sobą masz drzwi i jeśli chcesz to możesz w każdej chwili wyjść
|
|
 |
razem nam jest nie po drodze
otworzę zaraz drzwi i wychodzę, bo to nie zdrowe
|
|
 |
widzę jego oczy i przecież kurwa wiem, że to wcale nie tak miało być, że złe oczy, że nie te, nie ta twarz i mam ochotę położyć się pod ścianą i płakać./niecalkiemludzka
|
|
 |
jest skurwysynem, z powalającym uśmiechem, który uwielbiam, ma niebieskie oczy, którymi się we mnie wpatruje. często mnie denerwuje, w sumie to robi to cały czas. zależy mu na piciu i paleniu, bo jest jeszcze niedojrzałym gnojkiem, który ma wszystko w dupie. ale mimo wszystko jest w nim, coś co mnie do niego przyciąga, może to ten charakter? potrafi rozśmieszyć każdego, ma wyjebane szkice, a czasami mam wrażenie, że jest zazdrosny, chociaż totalnie mnie olewa. i wszystko byłoby dobre i pewne, gdyby nie fakt, że nas nic nie łączy. / samowystarczalna
|
|
|
|