 |
- a gdybym cię przestała kochać, co byś zrobił?
- poszedłbym pograć w tibie
|
|
 |
"Choć fizycznie nie obecni jak ja w szkole nieraz na jakiejś lekcji."
|
|
 |
Sam zostałeś, wokół Ciebie pusto, taki ważny byłeś, że nie patrzyłeś w lustro”
|
|
 |
Oddam bukiet rozczochranych myśli w dobre ręce perswazji. 59sekund
|
|
 |
Ci, którzy nie czują zazdrości, nie czują nic.59sekund
|
|
 |
"Krzyk, wiadomo, by powstał nie trzeba dużo. A cisza.. to tak zwana cisza przed burzą."
|
|
 |
bo przychodzi taki czas, taki moment gdzie zdajemy sobie sprawę, że jedyne czego potrzebujemy to tej konkretnej osoby. skejter
|
|
 |
"Jesteśmy pierdolonymi masochistami ten ból nas chyba podnieca, bo ciągle się nie zmieniamy i choć poznajemy wszechświat, i odkrywamy gwiazdy to nasze własne serca należą do nieznanych, to lądy nie odkryte jakby nie były nasze."
|
|
 |
"Obudzisz się w środku nocy by poprawić poduszkę. Zobaczysz zamaskowaną postać stojącą nad twym łóżkiem. I już wiesz, że koniec nie będzie dla ciebie miły. A wszystkie najgorsze sny dzisiejszej nocy się spełniły."
|
|
 |
mając zamknięte oczy wytężałam bardziej wszystkie inne zmysły. nachylał się ku mnie na tyle, że Jego oddech delikatnie drażnił mnie po policzku. szeptał. "powtarzałam" Jego słowa, ruszając jedynie wargami. czułam jak lekko muska palcami moje usta, czytając z nich wszystko. - uwielbiam Cię... - powiedział, a ja posłusznie powtórzyłam, jednocześnie wyczuwając jak Jego oddech staje się nierównomierny. - nie powtarzaj: nie zasłużyłem na Ciebie, a Ty zasłużyłaś na wiele więcej. - dziwnie byłoby mieć więcej niż wszystko - "odparłam". Jego wargi, przylegające teraz do mojego ucha, wygięły się w uśmiechu.
|
|
 |
zamknął pole widzenia swoją osobą. zasłonił tą stronę do której moje oczy odbiegały najbardziej. nie zauważając nawet tego, jak zmiękły mi kolana i zadrżały wargi, pojawił się z uśmiechem i przywrócił gorzką myśl, iż jest jedyną osobą, która zdoła odciąć mnie na dobre od przeszłości, nie da zapomnieć, lecz pozwoli żyć normalnie, pamiętając.
|
|
 |
bo co jest teraz normą? wierność nałogom? wiara pustym słowom, podążanie ciemną stroną do nikąd co zwykle kończy się paniką i rozbitą psychiką..
|
|
|
|