głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ejtrzymajdystans

nie dałam rady   wypaliłam się . choć jeszcze do niedawna myślałam   że jestem cholernie silna i przetrwam   że będę w stanie ochronić nas przed tym co nas dzieli   po prostu nie dałam rady   nawaliłam na całej linii . odpuściłam   przestałam walczyć o coś co istniało tylko we mnie   pozwoliłam na to   by uczucie   które było dla mnie najważniejsze na świecie umierało na moich oczach w ogromnych męczarniach .   tymbarkoholiczka

tymbarkoholiczka dodano: 21 czerwca 2012

nie dałam rady , wypaliłam się . choć jeszcze do niedawna myślałam , że jestem cholernie silna i przetrwam , że będę w stanie ochronić nas przed tym co nas dzieli - po prostu nie dałam rady , nawaliłam na całej linii . odpuściłam , przestałam walczyć o coś co istniało tylko we mnie , pozwoliłam na to , by uczucie , które było dla mnie najważniejsze na świecie umierało na moich oczach w ogromnych męczarniach . / tymbarkoholiczka

zelqqa  żeby dodało Ci punkty ktoś musi się zarejestrować  nie wystarczy kliknąć   . teksty abstracion dodał komentarz: zelqqa, żeby dodało Ci punkty ktoś musi się zarejestrować, nie wystarczy kliknąć ;). do wpisu 20 czerwca 2012
pragnęła jego serca  on był w stanie podarować jej mięsień. ale ulokowany nieco niżej.

abstracion dodano: 20 czerwca 2012

pragnęła jego serca, on był w stanie podarować jej mięsień. ale ulokowany nieco niżej.

stała za nim  delikatnie muskając jego muskularne plecy ustami. obrócił się napięcie patrząc jej w oczy. serce zaczęło wirować jak pralka  kochała go. właśnie wtedy wziął ją za dłonie i przyparł do ściany. przestraszona nachyliła się do pocałunku  ale jemu nie było to w głowie. zaczął ją rozbierać  a ona cała dykącząca łudziła się  że zaraz przestanie. nie zrobił tego. zaczęła mu się wyrywać z rąk  nawet nie próbując krzyczeć. nie chciała  żeby uznał że go odrzuca. przecież pragnęła go jak nikogo innego.  mimo tego była przeciwna staniu nago  temu kiedy rzucił ją na łóżko. nie miała szans wyrwać się z jego silnych objęć. robił z nią co chciał  a ona tylko cicho łkała  pytając przestraszona 'kochasz mnie?' co parę sekund  starając się nie zważać na to co z nią robi. wbrew jej woli. idąc za rękę z jej naiwnością  której mógł podziękować albo przybić piątkę w podziękowaniu.

abstracion dodano: 20 czerwca 2012

stała za nim, delikatnie muskając jego muskularne plecy ustami. obrócił się napięcie patrząc jej w oczy. serce zaczęło wirować jak pralka, kochała go. właśnie wtedy wziął ją za dłonie i przyparł do ściany. przestraszona nachyliła się do pocałunku, ale jemu nie było to w głowie. zaczął ją rozbierać, a ona cała dykącząca łudziła się, że zaraz przestanie. nie zrobił tego. zaczęła mu się wyrywać z rąk, nawet nie próbując krzyczeć. nie chciała, żeby uznał że go odrzuca. przecież pragnęła go jak nikogo innego. mimo tego była przeciwna staniu nago, temu kiedy rzucił ją na łóżko. nie miała szans wyrwać się z jego silnych objęć. robił z nią co chciał, a ona tylko cicho łkała, pytając przestraszona 'kochasz mnie?' co parę sekund, starając się nie zważać na to co z nią robi. wbrew jej woli. idąc za rękę z jej naiwnością, której mógł podziękować albo przybić piątkę w podziękowaniu.

Najpiękniejsza chwila w ciągu dnia? Północ. Bo tylko wtedy już nie ma dzisiaj  a jutro jeszcze nie nadeszło.

finely dodano: 20 czerwca 2012

Najpiękniejsza chwila w ciągu dnia? Północ. Bo tylko wtedy już nie ma dzisiaj, a jutro jeszcze nie nadeszło.

Czas minął  a wykrzykniętych słów nie cofniesz  one są jak rysa na szkle  kiedy to pojmiesz? Więc zastanów się może  zanim coś pierdolniesz

finely dodano: 20 czerwca 2012

Czas minął, a wykrzykniętych słów nie cofniesz, one są jak rysa na szkle, kiedy to pojmiesz? Więc zastanów się może, zanim coś pierdolniesz

Mimo wszystkiego co się działo  co ze sobą robię i co robiłam  mimo każdego lecenia głową na kamienie  wciąż myślę sama. Nikt nie pompuje mi do głowy swoich poglądów  nikogo nie kopiuję. Nie jestem popychadłem. Nie jestem pozerem. Fajnie  że chociaż to mi się udało. Może przynajmniej tego finalnie nie spierdolę.

finely dodano: 20 czerwca 2012

Mimo wszystkiego co się działo, co ze sobą robię i co robiłam, mimo każdego lecenia głową na kamienie, wciąż myślę sama. Nikt nie pompuje mi do głowy swoich poglądów, nikogo nie kopiuję. Nie jestem popychadłem. Nie jestem pozerem. Fajnie, że chociaż to mi się udało. Może przynajmniej tego finalnie nie spierdolę.

Nigdy nie chciałam mieć dla siebie tego jednego mężczyzny.Nigdy nie chciałam żeby ktoś posiadł nade mną aż taką władzę.Nigdy i z żadnym mężczyzną nie dzieliłam tego  co z Tobą.

finely dodano: 16 czerwca 2012

Nigdy nie chciałam mieć dla siebie tego jednego mężczyzny.Nigdy nie chciałam,żeby ktoś posiadł nade mną aż taką władzę.Nigdy i z żadnym mężczyzną nie dzieliłam tego, co z Tobą.

to o mnie to o mnie! :  teksty maniia dodał komentarz: to o mnie to o mnie! :* do wpisu 14 czerwca 2012
a ona ? nie jest dla mnie przyjaciółką. jest kimś  z kim oglądam filmy przez skajpaja  jest kimś  komu mówię o tym jak to mnie zraniono a ona mając to w dupie napieprza o swoim pięknym szczęściu. jest kimś  kto robi mi zdjęcia z kanapką i wstawia na fejsa jest kimś  kto tańczy przede mną cyckami  jest kimś  kto mimo dzielących nas 634 kilometrów wie  jak poprawić mi humor pokazując minę świni. jest największą idiotką jaką znam ale mimo to  kocham ją niesamowicie.   maniia

maniia dodano: 12 czerwca 2012

a ona ? nie jest dla mnie przyjaciółką. jest kimś, z kim oglądam filmy przez skajpaja, jest kimś, komu mówię o tym jak to mnie zraniono a ona mając to w dupie napieprza o swoim pięknym szczęściu. jest kimś, kto robi mi zdjęcia z kanapką i wstawia na fejsa jest kimś, kto tańczy przede mną cyckami, jest kimś, kto mimo dzielących nas 634 kilometrów wie, jak poprawić mi humor pokazując minę świni. jest największą idiotką jaką znam ale mimo to, kocham ją niesamowicie. / maniia

cd.   nieodwołalnie go straciłam.Zamrożone serce roztrzaskało się na miliard drobnych kawałków.Przeraźliwy krzyk  jego matki i gdzieś kilkaset tysięcy metrów dalej krzyk nowonarodzonego dziecka   no tak cód narodzin. Ktoś stracił  życie ktoś je otrzymał   nacpanaaaa

nacpanaaa dodano: 12 czerwca 2012

cd. / nieodwołalnie go straciłam.Zamrożone serce roztrzaskało się na miliard drobnych kawałków.Przeraźliwy krzyk jego matki i gdzieś kilkaset tysięcy metrów dalej krzyk nowonarodzonego dziecka , no tak cód narodzin. Ktoś stracił życie ktoś je otrzymał / nacpanaaaa

I stałam tam bez ruchu ledwo trzymając się na nogach.Blada zapłakana  z podpuchniętymi oczami i pustką wypisaną na twarzy trzymałam za rękę swojego faceta ubranego w czarny garnitur i trzęsącego się jak mała dziewczynka.Czułam chłód tego miejsca czułam ból strach i niewyobrażalną tęsknotę.Próbowałam się uspokoić wyciszyć liczyłam nawet w myślach do 10 ale będąc przy ósemce czułam się jeszcze gorzej.Ksiądz chyba coś mówił nie wiem   nie pamiętam.Organista chyba coś śpiewał  nie wiem   nie dane było mi usłyszeć.Nagle znalazłam się na zewnątrz otoczona przez ciemne bezkształtne postacie niosące w dłoniach wieńce żałobne.'pora się pożegnać'usłyszałam szept tuż nad prawym uchem spojrzałam w górę a mym oczom ukazały się zielone tęczówki nawet one nie przyniosły ukojenia nie tym razem.Zaraz zza tego smutnego spojrzenia dostrzegłam czarną niczym węgiel trumnę wolno opuszczaną ku ziemi.Chyba wtedy wreszcie do mnie dotarło  w końcu się ocknęłam.Straciłam brata  straciłam przyjaciela

nacpanaaa dodano: 12 czerwca 2012

I stałam tam bez ruchu ledwo trzymając się na nogach.Blada,zapłakana, z podpuchniętymi oczami i pustką wypisaną na twarzy trzymałam za rękę swojego faceta ubranego w czarny garnitur i trzęsącego się jak mała dziewczynka.Czułam chłód tego miejsca,czułam ból,strach i niewyobrażalną tęsknotę.Próbowałam się uspokoić,wyciszyć liczyłam nawet w myślach do 10 ale będąc przy ósemce czułam się jeszcze gorzej.Ksiądz chyba coś mówił nie wiem , nie pamiętam.Organista chyba coś śpiewał, nie wiem , nie dane było mi usłyszeć.Nagle znalazłam się na zewnątrz otoczona przez ciemne bezkształtne postacie niosące w dłoniach wieńce żałobne.'pora się pożegnać'usłyszałam szept tuż nad prawym uchem,spojrzałam w górę a mym oczom ukazały się zielone tęczówki,nawet one nie przyniosły ukojenia,nie tym razem.Zaraz zza tego smutnego spojrzenia dostrzegłam czarną niczym węgiel trumnę wolno opuszczaną ku ziemi.Chyba wtedy wreszcie do mnie dotarło, w końcu się ocknęłam.Straciłam brata, straciłam przyjaciela ,

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć