 |
Czasem kurwa nie dbam o to, co nas łączy, to jest szczere, czy to tylko są pozory?
|
|
 |
Wolisz być służbą na jachcie, ja kapitanem na tratwie.
|
|
 |
Dzisiaj mam po Tobie potężnego kaca, potrzebuję pomocy, bo to już jest niezdrowe, czuję się zdradzony, mam już dość Twoich kłamstw, jeszcze sam się oszukuję, wypierając chorobę, gdy złamałaś mi serce i skończył Ci się czas.
|
|
 |
Uczę się kochać siebie, już się więcej nie zatracę.
|
|
 |
Przeznaczenie splotło drogi, nasze palce w dłoniach, los mnie poparzył, ale zaprowadził w jej ramiona.
|
|
 |
Uśmiecham się, kiedy widzę jak kwitniesz.
|
|
 |
Rozpaliła zziębnięte serce, wiem, że tylko się liczy to co szczerze pokochasz.
|
|
 |
"Pamiętam rozmowę z mamą, kiedy jeszcze byłam dzierlatką. Powiedziała, że jak się idzie z chłopakiem do restauracji i on zaprasza, to powinno mieć się przy sobie tyle gotówki, aby móc za siebie zapłacić, wstać od stołu i wyjść. To było lekcja dla nastolatki o niezależności. I ja te lekcje mocno przyswoiłam. Niezależnie od tego, na jakim jestem etapie w życiu, mam poczucie, że na wszystko sama zapracowałam. Że gdyby coś się wydarzyło, mogę "wstać od stołu" w poczuciu niezależności".
|
|
 |
naucz się widzieć na co patrzysz
|
|
 |
"moja bogini mówi w trzech językach: A'la fuck you, largate i dégage d'ici lala więc jak nie kumasz dalej, to przetłumaczy ci żebyś spierdalał szybko"
|
|
 |
"jej skóra wygląda i pachnie jak Latte Macchiato a wzrok na mnie działa jak Mate, to już nie jest normalne, myle kawę z herbatą"
|
|
|
|