 |
kierują nami, mając z tego zapewne niezłe widowisko. teraz poruszają jednym ze sznureczków, a moja dłoń przesuwa się do Twojego policzka. następnie Ty, Twoje ręce posunięte ku mnie, by opleść naokoło moją talię. pochylają nasze bezwiedne ciała ku sobie. zetknięcie porcelanowych warg kolorowych marionetek. jakiś love story spektakl.
|
|
 |
Najgorzej jest wtedy, gdy musisz uśmiercać swoje uczucie.
|
|
 |
w empiku na półce z bosko drogimi maskotkami, szukałam Twojego serca.
|
|
 |
pisałam, mówiłam, czułam oddając każdej z tych czynności część siebie. w słowach czy gestach odkruszałam kawałek mojej duszy, zostawiając go wraz ze wspomnieniem któregoś ze spacerów, rozmów, wieczorów. przypadkiem wyzbyłam się Jej doszczętnie, uzależniając całe swoje życie od przeszłości. i głównie od Niego, zarazem.
|
|
 |
taka codzienna tradycja - ten wysoki kubek z kakao i wyłącznie Ty w mojej głowie.
|
|
 |
wiele osób pojawiło się epizodycznie w moim życiu, by niedługo potem zniknąć. wiele sytuacji pozostawiło jakieś piętno na mojej osobie i uczuciach. dużo, cholernie dużo przeminęło. odeszło nieodwracalnie, zostawiając po sobie jedynie sentymenty.
|
|
 |
"She expected the world, but it flew away from her reach. So she ran away in her sleep... Dreamed of para-para-paradise." ♥ [Coldplay]
|
|
 |
Już nie Ty jesteś moim narkotykiem, teraz ćpam wspomnienia.
|
|
 |
-cześć, byłaś kiedyś na Kubie?
- nie.
- Kuba jestem.
|
|
 |
A jeśli jesteś taki sam jak reszta tych frajerów, jeśli też chcesz mnie w sobie rozkochać, mówić, że mnie kochasz, a potem uznać, że to bez sensu - uprzedź mnie, proszę.
|
|
 |
Tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość. / Małpa.
|
|
 |
dawno skończyłam z chowaniem dłoni za plecy i skrzywianiem ze sobą dwóch palców. nie kłamię. teraz na Jego "kocham Cię" bez emocji odpowiadam "ja już się wyleczyłam".
|
|
|
|