| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wmawiają nam, że w naszych dłoniach jest los ludzkości |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pamiętasz? razem na zawsze, razem do piekła. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | szykuję nam piękny pogrzeb |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wyszedłem, obrączka w literatce po setce |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to fikcja nie magia, wieczność pryska jak bańka |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czekałem aż będziesz wolna.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | A potem, dużo później zostaniesz sama, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | drogi, które miały nas doprowadzić do siebie okazały się tymi które rozłączyły na zawsze, serca, które miały bić jednym rytmem, stały się oddalonymi pustkami. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | niektóre piosenki, gdy ich słuchamy, samotnie, po prostu bolą. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | prędzej czy później to wszystko wróci, to co tak nagle wypadło nam z rąk. |  |  |  |