 |
Nie wiem, co zrobić ze swoim życiem, więc chyba zrobię sobie herbatę.
|
|
 |
Może to wszystko na tym polega by żyć dla kogoś?
|
|
 |
Nie masz wyrzutów sumienia, że zabiłeś w kimś nadzieję? Że byłeś zdolny zniszczyć coś, co dla kogoś było jak tlen? Że przekreśliłeś w kimś szanse na normalne, poukładane życie? Że bez skrupułów wyjąłeś serce i pobawiłeś się nim, jak dziwka kolejnym klientem, niszcząc tym samym normalność, jaką podarował Bóg?
|
|
 |
Ty tęsknisz za mną tak samo mocno jak ja za Tobą. Nie musimy być razem, żeby być dla siebie. Przyznaj, że w nocy pod osłoną ciemności wracasz wspomnieniami do nas. Na ułamek sekundy żałujesz tego co się stało. W głębi serca ja jestem dla Ciebie, a Ty dla mnie. Nie potrzebny nam do tego związek. Wystarczy to, że miłość jak THC krąży w krwiobiegu./esperer
|
|
 |
Znasz ten moment, kiedy zamykają się przed Tobą wszystkie drzwi, a na niebie nie ma już odpowiedzi? Znasz ten stan, kiedy tracisz wiarę, oddech i cząstkę siebie? Znasz te chwile, kiedy każda myśl waży ponad tonę? Znasz?! Bo ja doświadczam tego codziennie. I nie pierdol mi, że Ty wiesz co to trudne życie. W białych najurach i bluzie z pumy. Nie pierdol, że wiesz, co znaczą kłótnie z rodzicami. Nie masz jebanego pojęcia, jak to jest dostać po mordzie od własnego brata i słyszeć płacz matki w pokoju obok. Nie wiesz, jak to jest patrzeć na brata, który zaćpany wraca do domu i nie śpi do czwartej nad ranem, a Ty razem z nim. Nie masz pojęcia, jak to jest wykłócać się z Bogiem o normalne życie, pieczętując to wylaniem kolejnych litrów łez, z pięściami w ustach, żeby nikt nie słyszał, jak bardzo krzyk rozsadza Ci płuca.
|
|
 |
stała pod jego blokiem, trzęsąc się z zimna i przysłuchując głupim komentarzom na temat tego, że on pewnie wystawi ją do wiatru. nie minęło nawet 15 sekund, a on założył jej coś na ramiona, mówiąc 'przepraszam Piękna, ale szukałem dla Ciebie bluzy.' pocałował ją delikatnie w czubek nosa, powodując, że te 3 barbie stojące obok poraniły sobie wnętrza dłoni tipsami.
|
|
 |
Podobno serce to najsilniejszy mięsień. Ciekawe, bo łamie się za każdym razem, gdy cie widzę.
|
|
 |
Są chwile w których tak naprawdę, nie potrafimy się odnaleźć i próbujemy tłumaczyć to złą pogodą, bo przecież każda wymówka jest dobra. Dobra, by nie podejmować walki z problemem, ucieczka wydaje nam się być najłatwiejszym wyjściem. Ale kim byłyby człowiek nie walczący o swoje szczęście czy nawet racje? Nie można nic nie posiadać. W życiu każdego człowieka była taka chwila, w której o coś walczył, i ta chwila powinna być, pierwsza myślą gdy mamy ochotę uciec. Nie każda walka będzie wygrana, ale satysfakcja i posiadanie czegoś jest tego warte. Podchodząc do walki nic nie tracimy. Zyskamy tylko coś, co może dać nam szczęście.
|
|
 |
To jest tak, że wpadasz w wir zabawy. Alkohol, używki i imprezy ze znajomymi. Żyjesz od blanta do kieliszka, od kieliszka do przypadkowego kolesia. Życie nabiera tempa, zapominasz. Wszystko dzieję się tak szybko, nie masz czasu myśleć, nie masz czasu na złożenie jednego zdania, a co dopiero na wspominanie przeszłości. Mija kilka dni, czas stop, przerwa. Co wtedy? Wtedy budzisz się z bólem głowy, nie wiadomo obok kogo, nie wiadomo z jakimi wspomnieniami, bo przecież tylko się bawiłaś. I wiesz co się dzieję? Przeszłość wraca. Wali Cię z liścia w pysk i mści się za te kilka dni zapomnienia, jeszcze większym bólem niż tym, którego chciałaś się pozbyć. Tak właśnie jest. Nie pozbędziesz się tego co jest w Tobie. Możesz próbować, ale nic z tego. Po każdej chwili zapomnienia, rzeczywistość jest jeszcze cięższa do zniesienia./esperer
|
|
 |
Czasami ból jest tak wielki,że nie mogę złapać oddechu. Kurczę się w sobie, a jakaś niewidzialna dłoń miażdży mi serce szyderczo się przy tym śmiejąc. Wiesz, ból ma kształt jego twarzy i brzmi jak jego ostatnie słowa./esperer
|
|
 |
elegancko ubrani, nie pchaj się bo z bani ;d
|
|
 |
Kiedy mówię "innym razem" oznacza to kiedyś w ciągu 365 dni a nie jutro.
|
|
|
|