|
naprawdę mam już wszystkiego dosyć . odcięłam się od ciebie . tym razem już na poważnie , wiesz ? i nie chcę , żebyś wracał . nie chcę . nie chcę . nie chcę już byś po raz kolejny wracał do mnie , gdy coś ci się nie uda . nie mogę pozwolić na to , byś ranił mnie za każdym razem gdy zaczynasz rozmowę , w której mówisz jak bardzo żałujesz tego wszystkiego . nie potrafię zrozumieć twojego zachowania , a tym bardziej mojego . nie wiem czy kiedykolwiek zależało mi na kimś równie mocno jak teraz na tobie . błagam boga o to , by już nigdy cię nie spotkać i mam wstręt do twoich oczu . ale wiesz ? to nie znaczy , że kiedykolwiek przestanę cię kochać , to wcale nie o to chodzi . / tymbarkoholiczka
|
|
|
naprawdę jesteś tak naiwny by myśleć , że twoje słowa mnie już nie ranią ? że to co o mnie powiesz stanie się dla mnie obojętne ? że gdy usłyszę kolejną cholernie przykrą rzecz na mój temat ucieszę się i zacznę śmiać się najgłośniej jak tylko potrafię ? chciałabym . cholernie bym chciała . / tymbarkoholiczka
|
|
|
to tak szybko minęło . wiesz ? tak jakby ktoś kazał zamknąć mi mocno oczy , a gdy je otworzyłam było już zupełnie inaczej . miejsce śniegu zajęło przecudne słońce , a długie wełniane swetry wszyscy zamienili na krótkie spodenki . powinnam czuć się jak w raju , czyż nie ? tak jest , naprawdę . czar lata sprawia , że czuję że jestem całkiem szczęśliwa . czasami tylko wieczorami nawiedzają mnie wspomnienia złej zimy , która wydaje się być teraz jedynie paskudnym snem . wciąż mam przed oczami jego , moje łzy wiecznie spływające po policzkach , dwie połówki serca , które brutalnie odrywały się od siebie i puste miesiące , przez które starałam się wymazać pamięć . / tymbarkoholiczka
|
|
|
nie dałam rady , wypaliłam się . choć jeszcze do niedawna myślałam , że jestem cholernie silna i przetrwam , że będę w stanie ochronić nas przed tym co nas dzieli - po prostu nie dałam rady , nawaliłam na całej linii . odpuściłam , przestałam walczyć o coś co istniało tylko we mnie , pozwoliłam na to , by uczucie , które było dla mnie najważniejsze na świecie umierało na moich oczach w ogromnych męczarniach . / tymbarkoholiczka
|
|
|
`. Od kilku tygodni udaję, że Cię nie znam. Że jesteś mi totalnie obojętny. Że nie obchodzi mnie, jaką masz na sobie koszulkę, z kim się pokłóciłeś, albo dla kogo są buziaczki w Twoim opisie. Udaję, że Cię nie kocham. Udaję.
|
|
|
`. Teraz jedyne czego chcę to stąd wyjechać. Chcę się w końcu uwolnić z tej dziury i nigdy więcej nie mieć do czynienia z tymi ludźmi. To chore co się tutaj dzieje. Nienawidzę tego miejsca. Zrobię wszystko, żeby tylko tu nie zostać.
|
|
|
`. Zimny, nieczuły, pieprzony egoista...a zawładnął całym moim światem.
|
|
|
`. Nie obiecuję być bezbłędna, idealna, najlepsza, ale obiecuję być zawsze !
|
|
|
`. Wszyscy siedzieli na zaśnieżonym murku, wszyscy poza Tobą . Pisałeś z kimś smsy i widocznie nie chciałeś żeby ktoś widział z kim . - Ej, zimno Mi - powiedziałam . Nasz wspólny kumpel Mnie przytulił, powiedziałam ze mi juz cieplej ale dalej może Mnie tulić bo to przyjemne . Spojrzałeś na nas dwoje takim wzrokiem, którego można się naprawdę wystraszyć . Powiedziałeś, że idziesz bo brat potrzebuje pomocy . Siedzieliśmy dalej pijąc cole i jedząc Zelki . Dostałam smsa ' Nie potrzebuje Mnie brat, porostu nie mogłem znieść widoku, gdy ktoś inny Cie przytula ' . ' O kurwa' - pomyślałam . Zmyłam się od chłopaków i poszłam do Ciebie, otworzyłeś drzwi a ja Cię od razu przytuliłam i powiedziałam, ze juz nikt oprócz Jego nie Bedzie Mnie tulić.
|
|
|
`. - Co ty do cholery wyprawiasz? - krzyknął. Zaśmiała mu się w twarz. - A niby od kiedy cie to obchodzi?!-zapytała z beztroskim wyrazem twarzy. - Jesteś pijana! A ten dupek chce cie przelecieć i nawet sie tym nie kryje! - Zazdrosny? Bo wiesz, że to on mnie będzie dzisiaj miał, a nie ty?! on w przeciwieństwie do ciebie stawia sprawę jasno, mówi wprost czego ode mnie oczekuje i na czym mu zalezy. 1:0 dla mięśniaka. W odpowiedzi zacisnął tylko szczęki i posłał jej złowrogie spojrzenie. - Może gdybyś się przyznał, że zależy ci na mnie równie cholernie, jak mi na tobie, spawy wygladałyby zupełnie inaczej. To nie jemu szeptałabym do ucha i to nie jego ręka zanurzona bylaby w moich włosach... więc? Odpowiedziała jej cisza i pełne napięcia spojrzenie. - Tak myślałam- powiedziała spokojnie odchodząc- ty i ta twoja pieprzona duma.
|
|
|
`. Bo jesteś mą ofiarą, nadzieją, zagadką, której nie umiem objąć rozumem, dlatego mam do niej taki szacunek .
|
|
|
`. I pomimo tego, że tak cholernie Cię kocham, to nie potrafię już dłużej walczyć.. Miłość przegrała, serce umarło.
|
|
|
|