 |
|
Tak długo nie płakałam, tak długo trzymałam to wszystko w sobie, silna i zimna, zakłamana, w środku krucha i nie do życia, nigdy nie będę w stanie docenić w pełni tego, co mam dopóki nie będę z nim. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Słowa niczego nie zmienią, nic nie sprawi, że zapomnę o tym co przeszłam przez cały ten rok. Czasem sama zastanawiam się jak wytrwałam, jak podołałam tej tęsknocie i cierpieniu, które rozrywało moje serce na kawałki. Każdego dnia prosiłam Boga żeby pozwolił mi jeszcze raz Cię zobaczyć. To dla tej chwili żyłam, to dla takiego momentu walczyłam ze sobą i z tym bólem, który nie pozwalał mi funkcjonować. Wszystko było dla mnie za trudne. Jak miałam sobie poradzić z tym, że tak nagle Cię zabrakło? Jak miałam przestać o Tobie myśleć? Nie potrafiłam. Każdego dnia wierzyłam, że też za mną tęsknisz, że nie potrafisz o mnie zapomnieć. I czekałam. Ciągle czekałam aż wrócisz. Ale Ciebie nadal nie ma, a ja już nie mam siły stać w miejscu i czekać, żyć tylko nadzieją i wierzyć, że przecież musi być dobrze. Być może to wreszcie czas aby tak po prostu się pożegnać. / napisana
|
|
 |
|
Nie czuję pustki, bólu, nie mam do niego dziś żalu, po prostu jest późny wieczór, ciemna noc, mam różne myśli, zachcianki, marzenia, potrzebuję w tej godzinie jego ramion. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Tak, ja wiem. Boisz się spojrzeć mi w oczy. Boisz się powiedzieć mi, że nigdy nic więcej dla Ciebie nie znaczyłam, że to wszystko to była jedna wielka pomyłka. Boisz się prawdy. Boisz się zobaczyć jak bardzo zniszczyłeś mi życie swoim odejściem. Jesteś pieprzonym tchórzem, którego nawet nie stać na trzy słowa wyjaśnienia. A ja jak głupia tyle czekałam, starałam się, wręcz upokarzałam. Ty zawsze miałeś czas, obawy i problemy. Tylko ja nigdy się nie liczyłam, nigdy. / napisana
|
|
 |
daję słowo oddałbym wszystko by być gdzieś teraz z Tobą. | czarnaaa_blad
|
|
 |
PAMIĘTAJ O TYM CO JEST NAPRAWDĘ WAŻNE, GDYŻ MOŻESZ STRACIĆ WSZYSTKO, MOŻESZ STRACIĆ SWOJĄ SZANSĘ. | czarnaaa_blad
|
|
 |
cierpienie i strach, smak goryczy w ustach czujesz, znowu myslisz o przyszlosci atakuja nerwobole, znowu myslisz czule o swojej ukochanej, by byc z nia do konca zycia i juz na amen. wiara w przeznaczenie czyni z ciebie marzyciela, pytasz sie dlaczego zycie caly czas doskiera, stojac przed lustrem widzisz swoje odbicie, nie boj sie zakretow przez ktore ciagle idziesz bo w nieszczesciu pomaga ziom tylko przyjaciel. | czarnaaa_blad
|
|
 |
stojąc na starcie nie wiesz co Cie jeszcze czeka, wspomnień czar prysł przed Tobą doświadczeń rzeka, już myslisz omecie lecz jeszcze nie zaczales wierzys w cuda eej szybko tiu utoniesz.poszukaj wlasnych celow walcz do ostatniego wdechu, a kazda zwykla chwila to powod do usmiechu.ten dzien ta noc znowu pytam cie o droge BRAK MI SIL powie ziomek mysle tlyko o sobieniewazne jak zaczynasz wazne jak to skonczysz.. to rzeczywistosc a nie park rozrywki trzeba myslec trzezwa zeby miec z niego korzysci. i juz tak na amen, i juz tak na amen. |czarnaaa_blad
|
|
 |
Wiem, że wiesz, że szaleję tylko za tobą.
|
|
 |
Czuję, że zaczynam wariować z Twojego powodu. Codziennie rano wstaję bez problemu i z czystą przyjemnością idę do szkoły tylko po to by choć przez chwilę obserwować Cie na przerwie między lekcjami. Gdy spotkam Cie niespodziewanie na jednym z korytarzy dzieje się ze mną coś dziwnego. W gardle robi się sucho i ciężko wydusić ze mnie jakiekolwiek słowo. Ciało dostaje paraliżu i automatycznie ustaje, sama nie wiem czemu. Serce zaczyna bić jak szalone i czuję jakbym dostała kopniaka od Amora w brzuch. Rozkochałeś mnie w sobie do tego stopnia, że zapominam kim jestem i jakie mam zasady. Przecież zawsze odpuszczam jeśli nie ma coś sensu, a Ciebie nie potrafię odpuścić za nic w życiu. / J.
|
|
 |
Znikąd się więcej nie dowiem niż z oczu Twych i powiek, zaciśniętych do krwi warg.
Możesz milczeć sobie.
|
|
|
|