 |
Moja pamięć krzyczy wtedy mogłeś więcej
chwyta mnie za ramię i bierze wstecz gdzieś
robi to za często ja za często tego nie chcę
i wiesz co ? to moje przekleństwo
|
|
 |
Dałem z siebie setkę czy pół, kładąc karty na stół
kładąc żarty na bok, wytrzymując ich wzrok
|
|
 |
mogłam to zmienić, ona pewnie mogła to docenić
|
|
 |
Wybijamy Twoim łbem rytm o parkiet. / Słoń
|
|
 |
zanim powiesz o mnie źle, najpierw pogadajmy, bo napinasz się jak stringi, a potem grzejesz jak czajnik.
|
|
 |
ten rap to jak na ranie plaster.
|
|
 |
Znów to czuję, znów coś ci mówię. Znów słowa trafiają w pieprzoną próżnię
|
|
 |
czesc, od dawna Cie nie widziałam, żal sciska gardło gdy wspominam o tych starych planach.
jak napisze ze tęsknie to będzie banał a piękna pani przyjazn chyba o nas zapomniała.
pamietasz milion starań gdy chceli nas skłócic? wciąż jebie frajerów co chcą wejsc w moje buty.
nadal nie płacze, u mnie nic sie nie zmienia, chociaż czasem wracam po oddech w miejsca skąd odeszłam.
wciąż chcą mnie zbesztać, dobrze znasz zawiść ludzie to kurwy i Tobie tylko ufam bez granic.
dziś widzimy sie zadziej w ogóle co tam u Ciebie? rozumiem szkoła nauka i co? nowi przyjaciele.
ok nic mi nie jest, to mogło być jasne. może zamiast mnie ktoś teraz rozumie Cię bardziej.
|
|
 |
Wkurwiający ludzie, spojrzenia zawistne. Co tam do mnie mówisz ? Zamknij tą pizdę ! / Ero
|
|
 |
wygląda na to, że dystans pomiędzy nami się powiększa
|
|
 |
Czasami trudno jest sobie uświadomić jak bardzo w dupie mają nas ludzie, na których cholernie nam zależy.
|
|
 |
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów. Choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów. / Pezet
|
|
|
|