 |
skończyło się, choć właściwie nigdy nie zaczęło. a teraz nie będę już patrzeć i nie będę myśleć. po prostu zapomnę...
|
|
 |
Prawdziwe kobiety mają w nosie sukienki, których nie założą i mężczyzn, z którymi nie będą. Nie chorują, bo on kocha inną. Nie rozpaczają, gdy ten milczy, a tamten odpisuje zdawkowo. Nie płaczą, gdy są same. Nie słuchają ludzi, którzy potęgują w nich kompleksy. Nie spotykają się z tymi, którzy marnują ich czas. Czują, że los zaczął się odmieniać i że są w stanie zrobić wszystko. Nie miewają złych humorów. Nie rzucają czym popadnie, gdy dowiedzą się o zdradzie. Nad ranem wyglądają najpiękniej. Potrafią dostosować się do każdej sytuacji. Nie gaszą papierosów w filiżankach po kawie. Świetnie opanowały sztukę udawania. Nie czują złości, gdy zobaczą inną w tej samej kreacji... Tak naprawdę, nie ma prawdziwych kobiet...
|
|
 |
Wracałam do domu wieczorną porą. Było już ciemno. Ciemne ulice oświetlały wysokie latarnie. Po drodze mijałam ludzi, z ich twarzy można było odczytać smutek i zakłopotanie. Może byli samotni? A może bali się ciemności? Nie wiem sama.. Nie zastanawiając się dalej, szłam żwawym krokiem. Mimo, że byłam w cienkiej kurtce, a noc nie należała do ciepłych, nie odczuwałam chłodu. Powietrze tego wieczoru było rześkie i lekkie. Przybrało zapach świeżo ściętej trawy. Wiatr delikatnie owiewał moją grzywkę. Poczułam wtedy, że jestem szczęśliwa, mimo wielu problemów jakie ostatnimi czasy mnie spotkały. Patrząc na zachmurzone niebo chciało mi się żyć. Lecz nagle poczułam, że czegoś mi jednak brak. Początkowo nie zdawałam sobie sprawy, ale później zrozumiałam. Brakowało mi twojego kroku obok mojego. Twojego spojrzenia, uśmiechu. Brakowało mi poczucia bezpieczeństwa, sensu istnienia. Brakowało mi po prostu Ciebie..
|
|
 |
ludzie ludzi cenia pzez strach?
|
|
 |
przeciez nikt nie obiecywał nam że bedzie łatwo.
|
|
 |
Popatrz w moje oczy, widzisz w nich obojętność.Nie lubię cię, nie ma kurtuazji, się pierdol.
|
|
 |
Wcale sie nie gniewam kiedy słysze głupie komentarze, mowie moje wez spierdalaj lub poprostu narazie
|
|
 |
Ze szkoły wiem niewiele, więcej uczę się na błędach.
|
|
 |
Marzenia jak tlen, każdy może wyjść na ludzi.
|
|
 |
Wciąż żyje szybko i nie patrzę na zakręty. Tak często się gubię i wypuszczam z rąk szczęście.
|
|
|
|