 |
|
To że Ci wybaczyłam nie znaczy że zapomniałam. W głebi serca nadal cierpie po tym jak mnie potraktowałeś tamtego czasu. Jak rzuciłeś mną o ziemie, z nadzieją że już sie nie podniose. Te słowa które raniły jak najostrzejszy nóż. Ten strach że każdy z moich oddechów może być tym ostatnim, że łzy spadające po moim policzku mogą być ostatnią żyjącą rzeczą we mnie. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
Co byś zrobił gdybym o 5 nad ranem stała przed twoimi drzwami, cała zmarznięta, z drżącymi rękoma i zapłakanymi oczami. Łzy czarne od makijarzu powoli spływałyby mi jedno po drugiej po policzku, po czym roztrzaskały by sie o ziemie twojego podwórka. Na mojej bladej twarzy nie widać byłoby uśmiechu, lecz przerażenie i strach. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
Nawet sobie nie wyobrażasz jak cholernie pragnę szczęścia. Z czasem jego zdobycie jest coraz trudniejsze, choć coraz bardziej mi zależy. Pragne miłości, przyjaźni, takiej prawdziwej, bez kszty plastiku, fałszu. Czy to tak dużo? / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
podobnopopierdolony i nasze extra łoniaki, brawa ♥
|
|
 |
|
Drodzy moblowicze. Jachcenajamaice, znana wam Jamaika, dla innych Ala chciała wam oznajmić że zmieniłam się o 180 stopni. Nie jestem tą samą osobą co wcześniej.. Nie wiem czy to wyjdzie na dobre czy na złe, nie ode mnie to zależy. To dziwne że w ciągu kilku godzin mogłam zmienić swoje całe nastawienie na te pojebane życie.. Chciałam też powiedzieć że będę rzadziej, a raczej mniej dodawać tu wpisów, a jeśli będą to zazwyczaj wyjęte z mojego życia, wiec człowieku miej serce i nie kradnij mi chwil życia. Podoba ci się wpis, to podpis, zajmie Ci to kilka sekund.. z poważeniem Jamaika.
|
|
 |
|
Za każdym razem kiedy o nim wpominała miała łzy w oczach. Pomimo że byli razem i wszystko wydawało się okej, coś ją niszczyło. Codzienie płakała do poduszki myśląc o nich i słuchając ich wspólnej piosenki. Wiedziała że jest wierny, lecz nie była pewna czy ją kocha. Bała się że "ONA" będzie z całych sił próbowała jej go zabrać wiedząc, że jest dla niej wszystkim. Czymś ważnym, stanowczo najważniejszym. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
Nienawidzę nocy kiedy siedzę otulona w kocu z oczami pełnymi łez, z których chwila moment popłyną słone krople. Czuję że tęsknie, cholernie tęsknie za tobą, już nie mogę tego znieść, ręcę się trzesą od niedoboru twojego dotyku, zapachu, obecności. Twoje ramiona? Coś nieprawdopodobnego, moje ulubione miejsce schronienia, w twoich uściskach niczego się nie boję. Najstraszniejszy horror przy tobie jest dla mnie komedią, pytasz jak to nazwać? Pomyślmy, może MIŁOŚĆ? / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
Prawdziwą kulturę chłopaka poznasz po jego stosunku do byłej dziewczyny. / esperer
|
|
 |
|
A kiedy złapie grypę, będziesz cały czas przy mnie? Od godziny 07:00 dostawać będę sms'y a około godziny 15:00 będę słyszeć głośne pukanie do drzwi i słowa, ja do swojej żony. Czy bedziesz mi kazał wcinas kilogramy witamin i pić gorzkie syropy? Czy będziesz wtulał swoje słodkie ciało w moje bez strachu że cie zarażę? / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
Siedziałem spokojnie, na pomarańczowej poduszce, która z sekundy na sekundę robiła się coraz bardziej mokra od deszczu. Krople rozpadały się na moim ramieniu na setki innych, małych kropelek. W prawej ręce trzymałem aparat, a lewą podtrzymywałem kurczowo kolana. Siedziałem tak metr od ognia, marząc o jej swobodnym dotknięciu, żeby mogła dotknąć mojej twarzy bez oparzeń, żeby mnie głaskała i dawała mi szczęście, żeby pocieszała i działała jak lekarstwo. Gapiłem się w tańczące płomienie, zapominając, że w okół to ludzie tańczą i bawią się przy muzyce. Do moich uszu dochodziły śmiechy i rozmowy po pijanemu, nawet jeden z tych ludzi przeskoczył przed moimi oczami nad strumieniami czerwonego piękna, o mało się nie parząc. Iskry wesoło skakały, bawiły się, która doskoczy wyżej, a potem znikały i nie mogłem ich już zobaczyć, jak Ciebie. /podobnopopierdolony
|
|
 |
|
Chce mieć kogoś z kim mogę wypić poranną kawe. Kogoś kto nocą przykryję mnie kołdrą gdy moje nagie ramiona zmarzną. / Jachcenajamaice ♥
|
|
|
|