 |
Mieszanka piwa i wódki, najnowsze l&my z kulką, impreza - scenariusz wymarzony. Jedna myśl -przylizać kolejnego chłopaka, a rano olać sprawę. Takich akcji w naszym wykonaniu było miliony
|
|
 |
zaproponowała spacer znajomemu. Poszli. Pocałunki przyszły same. Zdecydowanie zbyt namiętne. Wrócili do innych. Resztę wieczoru spędzili zamknięci w pokoju, w towarzystwie kilku piw, całując się i rozmawiając. Przez większą część nocy, nie mogła zasnąć. -'Znowu zaczęłam imprezować. Znowu będę bawić się facetami.' - pomyślała. Wiedziała, że to złe, aczkolwiek nie bała się. Dziś już nie.
|
|
 |
Od urodzenia uwielbiam wakacje. Dziś są dla mnie czym innym, rozpoczynają libacje. Zioło, fajki, wódka, jeziorko. To coś na co czekam od września, Słonko.
|
|
 |
Dlaczego normalne dziewczyny wolą niegrzecznych chłopców? Palących zioło, wciągających nie wiadomo co, oraz robiących milion innych, zakazanych rzeczy. Dlaczego nie zakochujemy się w facetach z dobrego domu, odwzajemniających to? To irracjonalne.
|
|
 |
leciał za inną suką, więc spuściłam go ze smyczy.
teraz wraca, skomląc pod drzwiami, a ja pełna satysfakcji odpalam papierosa tylko po to,
aby dmuchnąć mu nikotynowym dymem prosto w twarz i powiedzieć 'astalavista bejbi'.
|
|
 |
uwielbiam, kiedy całujesz mnie dokładnie tak samo jak za pierwszym razem.
równie niewinnie. dokładnie tak, gdy nie wiedziałeś na ile możesz sobie pozwolić
i honorowo trzymałeś swój język z dala od mojego.
z perfekcyjną dokładnością pamiętam każdy ruch Twoich warg.
równie dobrze jak tekst, że nie umiem się całować z gumą do żucia,
więc mam ją natychmiastowo wypluć bo przeszkadza Ci w penetracji mojej jamy ustnej.
kocham Twoją złośliwość równie mocno jak Ciebie, kochanie.
|
|
 |
jesteś moją słabością. pojmij to wreszcie.
|
|
 |
a teraz się zastanawiam czy to,
że nazywam Cię swoim kotem nie ma u mnie podłoża u tego,
że w dzieciństwie zdechł mi mój ukochany kociak.
zapełniasz nim tyko moją pustkę, nic więcej. nawet mruczycie podobnie.
|
|
 |
nie pale, ale jeśli kiedyś zobaczysz mnie z papierosem w reku,
to znaczy, że nie moge sobie z czyms poradzić.
|
|
 |
` w braku przeznaczenia, szukam swego istnienia..
|
|
 |
Przepraszam ale mam hardcorowy rozpie.dol w mojej psychice.
|
|
|
|