Nic mi nie jest. Mogę stać. - Trudno to nazwać staniem, skoro potrzebna ci ściana, żeby utrzymać się na nogach. - To "opieranie się" - sprostował Jace. - Pierwszy etap stania.
Cały czas pada. Padało wczoraj, pada dziś, padało rok temu, będzie padać jutro, pojutrze, za rok, dwa. Pada, deszcz słów, deszcz smutków, deszcz rozczarowań, deszcz bólu, deszcz kłamstw, deszcz prawd... ale, to tylko deszcz.