 |
Zakochać się z wzajemnością to prawdziwe szczęście.
|
|
 |
Piłam wódkę ale nie za zdrowie na imieninach ale by utopić tęsknotę ...za nim.
|
|
 |
Fajnie czasami jest zasnąć nad ranem przez pisanie sms'ów, zasnąć na pół godziny a potem usłyszeć budzik.A mimo wszystko wstać z uśmiechem .Miłość dodaje najwięcej sił.
|
|
 |
Kiedyś powiedział " nigdy Cię nie zostawię" i pokazał to w czynach.
|
|
 |
"Zraniłeś mnie ", ale pewnie Ci to obojętne...komu by nie było gdyby tyle razy słyszał to samo.Ty chyba to naprrawde lubisz.Ranić.
|
|
 |
Choć nikt nie może cofnąć się w czasie i
zmienić początku na zupełnie inny,
to każdy może zacząć dziś i
stworzyć całkiem nowe zakończenie.
|
|
 |
Uwielbiam sposób w jaki na mnie patrzysz. I Twój uśmiech, który mówi więcej niż jakiekolwiek słowa. Uwielbiam Twoje dłonie, które choć nie dotykają mnie często, wydają się być tak bardzo potrzebne. Uwielbiam Twoje włosy, nieidealne, nieułożone, ale na swój sposób perfekcyjne. Uwielbiam Twoje usta, które nigdy nie dotknęły moich, choć tak bardzo na to czekam. Uwielbiam Twoje poczucie humoru, sposób w jaki do mnie mówisz i fakt, iż jesteś dżentelmenem. Uwielbiam Cię. Całego. Z każdą niedoskonałością. Z każdym "ale". Z każdym niedopracowaniem. Z każdym efektem ubocznym. Chcę Cię. Takiego jakim jesteś. Tu i teraz. Bez doskonalenia się. Bez poprawek. Bez jakichkolwiek słów.
|
|
 |
|
Jestem szczęśliwa. Cokolwiek przyniosą kolejne dni i miesiące, wiem, że warto. Nawet jeśli wszystko po raz kolejny okaże się czymś zupełnie innym, niż mogłoby się wydawać, nawet jeśli skończy się to płaczem, żałować nie będę.
|
|
 |
I ślubuję Ci robienie herbaty z miodem i cytryną na przeziębienie, pieczenie ulubionego ciasta w niedzielę i podawanie wody na kaca, do końca życia.
|
|
 |
i gnamy do przodu i robimy to w zastraszająco szybkim tempie i mamy siebie gdzieś i traktujemy się jak powietrze, nie dajemy znaku życia, nie kochamy, nie czujemy, próbujemy udawać, że nigdy nie istnieliśmy, unikamy się, ponieważ każde spojrzenie sobie w oczy, każde spojrzenie na siebie może sprawić, że obudzą się w nas uczucia, których tak bardzo nie chcemy.
|
|
 |
Wiesz, co było dla mnie najtrudniejsze po rozstaniu? Najtrudniej było mi się przyzwyczaić do myśli, że już nie przyjedziesz do mnie, że już nigdy Cię nie zobaczę i nie usłyszę Twojego głosu. Nie umiałam pogodzić się z tym, że nie spotkam Cię gdzieś chociażby przypadkiem, że nie dotknę Twojego ciała, nie przytulę do swojego serca. Ta świadomość dotykała mnie tak bardzo, że wywoływała ogromny ból promieniujący do każdej komórki mojego ciała. Kiedy przychodził wieczór ja wariowałam z rozpaczy, że nie widziałam Cię kolejny dzień, że znów nie wiem co u Ciebie. Czułam się taka beznadziejna i bezsilna, bo nie mogłam nic zrobić, aby zmniejszyć swoje cierpienie. Bardzo długo uczyłam się samotności, pustych dni i bardzo długo przyzwyczajałam się do tego, że telefon już wcale nie dzwoni, a Ciebie tak po prostu przy mnie nie ma
|
|
 |
|
Skąd to zmęczenie w nas każdego rana. Jakby każda noc była nie przespana.
|
|
|
|