 |
I budząc się każdego ranka, uderza mnie odór rzeczywistości, że nastał kolejny dzień, w którym NIC się nie zmieni...
|
|
 |
Po kolejnej nocy, nakładając na siebie czarny szlafrok, poszła wolnym tempem do kuchni. Wrzuciła do kubka esencję herbaty i patrzyła jak para unosi się z czajnika. Pierwszą jej myślą było: Ja pierdolę, gdyby ON mógł tak wyparować z mojej głowy... Jasne. jasne.
|
|
 |
Może to czas zagoi rany. A może tylko ostudzi emocje i będzie kazał spojrzeć w drugą stronę. Być może to bezsilność moich naiwnych oczekiwań, że to wszystko da się jeszcze odwrócić, cofnąć o parę tygodni, miesięcy zmieniła moje nastawienie...
|
|
 |
Powiedziałeś: "wystarczy chcieć, a chcieć to móc", a ja chcę Ciebie, mogę?
|
|
 |
dlaczego zawsze gdy mi na czymś zależy to nie idzie po mojej myśli?
|
|
 |
Brakuję mi tych spotkań, bo przez ten krótki czas wydawało mi się, żę coś ma sens. Pewnie złudnie jak zwykle. Takie dziwne wrażenie, że warto cokolwiek. Prawie nie pamiętam tego uczucia tak rzadko mnie odwiedza. Żyję, owszem. i właściwie nic poza tym. Na niczym mi jakoś szczególnie nie zależy. A wtedy przez krótką chwilę naprawdę mi się żyć chciało.
|
|
 |
bo wiesz, kiedy usiłuję sobie wyobrazić ten dzień, nie umiem, po prostu nie potrafię pojąć, że mogło być wtedy słonecznie i tak upalnie. wydaje mi się, że cały ten dzień, każda minuta, godzina musiała być deszczowa. tak, i pochmurna. i zimna. bo przecież odszedłeś...
|
|
 |
Chciałabym móc wcisnąć 'RESET' poczuć to wszystko od nowa.
|
|
 |
i co z tego, że serce mi tak cholernie mocno i szybko bije, gdy Ciebie widzę?
|
|
 |
za dużo marzeń i nadziei, aby wszystko stało się realne.
|
|
 |
dostaję obłędu kiedy jesteś gdzieś daleko, chcę Cię obok siebie nie wystarczy mi telefon.
|
|
 |
I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałabym Ciebie mieć..
|
|
|
|