 |
A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść...? spytał Krzyś, ściskając misiową łapkę, co wtedy...? Nic wielkiego, zapewnił go Puchatek - posiedzę tu sobie i na ciebie poczekam.
|
|
 |
Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.
|
|
 |
Co by było gdyby..? Tak, zawsze zadaję sobie to pytanie widząc Ciebie. Wyobrażam sobie wtedy nas całujących się w parku, nas rozmawiających o szkole, problemach z rodzicami, nas, którzy są w sobie okropnie zakochani.
|
|
 |
Twoje zdjęcie wycięte ze szkolnej gazety, napis na trampkach, nuty twojego ulubionego zespołu - to wszystko przypomina mi, że kiedyś istniałeś, i gotowa byłam dla ciebie popełnić najgłupsze szaleństwo.
|
|
 |
Najważniejsza sztuka życia; uśmiechać się zawsze i wszędzie, nie żałować tego co było, i nie bać się tego co będzie.
|
|
 |
Pamiętaj: fakt, to fakt, a brednia, to brednia. Jedna jest racja, tak jak miłość jest jedna.
|
|
 |
wybacz, że nie przychodzę na nasze spotkania bez bielizny, nie zdzieram z Ciebie ubrania na przywitanie, a zamiast 'cześć' nie mówię 'bierz mnie'. przepraszam, że nie kręcę przed Tobą tyłkiem i nie smyram Cię po udach w najmniej odpowiednich do tego momentach. wybacz, że nie oddałam Ci się po pięciu minutach naszej rozkwitającej znajomości. z całego serca przepraszam, że nie jestem nią.
|
|
 |
"Nigdy nie zamieniłabym Ciebie na lepsze życie, nieśmiertelność i nowy odkurzacz, oddałabym za Ciebie wszystkie okna w moim pokoju i ulubioną piosenkę, oddałabym zachody słońca. Za Ciebie, dla Ciebie i z Tobą wszystko!"
|
|
 |
Nie mogę. Po prostu nie mogę. Ta świadomość samotności, kiedy on przechodzi tuż koło mnie każdego dnia wypala mnie od wewnątrz...
|
|
 |
Dzień w dzień przechodzimy obok siebie, jakbyśmy nigdy się nie znali. A jeszcze rok temu dzieliliśmy ze sobą każdą myśl, każde słowo i spojrzenie.
|
|
 |
Rok temu. A dziś? Ona przeklina,bo to był jeden z najwspanialszych dni w jej życiu,a On pewnie nawet go nie pamięta.
|
|
 |
Byłeś pierwszym mężczyzną ,na myśl o którym uśmiechałam się z czystej radości, a nie pożądania. A wiesz kiedy zrozumiałam, że się zakochałam? Kiedy pierwszą myślą po obudzeniu było Twoje imię. Ale teraz nie ma to znaczenia bo Ty odszedłeś...
|
|
|
|