 |
są takie dnie, w które staje się inną osobą. myślę o wszystkim i o niczym. o tym co zrobiłam, albo zrobić powinnam. nie chce mi się z nikim rozmawiać, po prostu analizuje siebie. nie, nie jestem obrażona na nic, ani na nikogo, chociaż na taką wyglądam. usta ułożone w dzióbek, a oczy świecą mi się jakbym miała zaraz zacząć płakać, ale ja po prostu mam takie dni i to wcale nie zależy ode mnie. lubie się wtedy zamknąć w moim pokoju gdzie jest cicho i ciemno. słuchać własnego oddechu, albo nałożyc słuchawki na uszy i wsłuchać się w piosenkę, jakbym słuchała jej pierwszy raz... i tak fajnie na niczym mi wtedy nie zależy.
|
|
 |
,Szczerze ? Nie wiem dlaczego starsi ludzie tak bardzo nie lubią
zakochanych. Dlaczego tak strasznie krzywią się na ich widok. Przecież oni też kiedyś byli w takim wieku, gdzie miłość grała główną rolę w ich życiu. Dlaczego nie przypomną sobie tych wszystkich chwil swojej młodości, kiedy byli tak naprawdę szczęśliwi. Tego młodzieńczego szaleństwa. Nieziemskich imprez. Dzikich tańców. Kociej muzyki. Nie wierzę, że nie pamiętają tych chwil. Przecież wspomień nie da się wymazać. Nie da rady. Nawet w takim wieku.''
|
|
 |
Boisz się, że odpowie nie tak, jak chciałaś, że zniszczy twoje złudzenia o wyjątkowości ostatnich miesięcy.
|
|
 |
Prawdziwe opanowanie jest wówczas, gdy zamiast podnieść głos, podnosisz tylko brew.
|
|
 |
twoje moje twoje moje twoje moje nasze
|
|
 |
bejbe, jest nam pięknie, wybacz, ale piękniej mi bez Ciebie
|
|
 |
potrafię już docenić czas, ale nienawidzę go za to, jak nas zmienił. pierwszy rok nie chodziliśmy pokłóceni spać, a w drugim nie chodziliśmy spać niepokłóceni. damn it!
|
|
 |
jak chcesz to grzesz, nie chcesz spokojnie leż, to twoje życie, siły na zamiary mierz
|
|
 |
Czy to nie życie skarbie, którego pragniesz? Jest piękne, miłości tu nie odnajdziesz. Ludzie odejdą, oszustwa się skończą, a wtedy nie zostanie ci nic, tylko samotność.
|
|
 |
nie spoglądaj w kierunku moich oczu, nie dawaj mi tego wzroku, wiem co mogli poczuć ci, którzy cię mieli po kolei z moich bloków
|
|
 |
Miałaś tak kiedyś, że płakałaś za każdym razem kiedy go widziałaś, że odwracałaś wzrok, kiedy szedł obok Ciebie? Że kiedy się do Ciebie uśmiechał Ty śmiałaś się w duchu? Że kiedy kładłaś się spać miałaś nadzieję że tym razem szloch nie przeszkodzi Ci zasnąć, że kiedy się budziłaś patrzyłeś na ekran komórki, z nadzieją że może coś do Ciebie napisał? Nie? To nie pieprz mi że czas leczy rany.
|
|
|
|