 |
"Nie ma nas, trochę ciężko uwierzyć,
Bo łatwo coś stracić, a trudniej docenić.
Więc nie pisz i nie dzwoń. Już nie rośnie tętno.
I wszystko mi jedno. Ty to, tylko przeszłość."
|
|
 |
"Myślisz, że będzie spoko? Wątpię
Nie obchodzi mnie co mówisz o mnie."
|
|
 |
"ja stawiam na rozum zimną krew stop emocjom
nawet jeśli jest kurewskie masz ode mnie dłoń pomocną."
|
|
 |
"Niczego nie żałowałem nawet gdy żałować chciałem
Kolejny pijany balet tyle wad ile zalet "
|
|
 |
Jego brązowe oczy nic się nie zmieniły. Jego spojrzenie jest wciąż takie same. Uśmiech taki cudowny, piękny jaki był. Głos wciąż ten sam, nic się w Nim nie zmieniło. Postawa ciała wciąż ta sama, umięśniona, jedynie Jego serce troszkę zranione, porzucone. Ale przecież to naprawię. Chociaż teraz mam szansę, na to na co kiedyś moglam tylko pomarzyć.
|
|
 |
Z przymrużeniem oczu oni znikają, tak szybko i niepostrzeżenie odchodzą. Często zadajesz sobie pytanie "Dlaczego?". Nawet nie zauważyłeś jak się odwrócili i kiedy zamknęli za sobą po cichu drzwi. Nie zauważyłeś, że cofają się, robiąc małe kroki w tył, bez Ciebie. Dlaczego? Dlaczego to wszystko tak szybko się sypie, a ludzie zmieniając swoje plany, zmieniają drogę, wymieniają nas? / Endoftime.
|
|
 |
Chociaż daleko jestem, to daję słowo
Myślami, pamiętaj, zawsze gdzieś obok
|
|
 |
Naszych problemów nie rozwiąże już telefon
Kolejny raz w ścianę uderzam pięścią
|
|
 |
Jej słowa rzecz święta, mama jest jedna, o tym pamiętaj
Dzięki niej żyjesz, popatrz - sama miłość w tej kobiety oczach
Czego chcieć więcej? Tyle czasu nosiła mnie pod sercem
Kiedy na życiu się poznasz, sam zobaczysz ile ci pomogła
|
|
 |
i kiedy tak leżę na łóżku i nie ma tu Ciebie, ten sufit boleśnie wydaje mi się obcy, i możesz mi wierzyć - tęsknię po ludzku tylko do Ciebie
|
|
 |
Pamiętaj też, że dzięki to nie dziękuję, a sorry to nie to samo co przepraszam.
|
|
|
|