 |
Twoje ręce, które leżą ostatnio tak często na mojej talii są najlepszym lekarstwem na wszystko.
|
|
 |
bo dzięki Tobie mam ten szczery uśmiech na twarzy, którego wcześniej tak cholernie go u mnie brakowało.
|
|
 |
jak dobrze czuję się, kiedy jesteś obok. patrząc w Twoje oczy, widząc Twój uśmiech wiem, że nie ma lepszego od Ciebie, że to Ty jesteś dla mnie najodpowiedniejszym facetem. to tylko w Twoich ramionach czuję się tak wyjątkowo szczęśliwa..
|
|
 |
najważniejsze w szermierce jest ukłucie, dziś w nocy pojedynek między mną, zamkiem i kluczem. w końcu trafię, wejdę z hukiem, krzyknę: honey i'm home! roztocza w moim materacu na to: pierdol się ziom!
|
|
 |
kieliszki pełne łez wychylam do dna
|
|
 |
przysłałeś pytanie "-co robisz?" przecież nie odpowiem, że właśnie szukam otchłani, w którą chcę skoczyć (...) na wszelki wypadek odpiszę Ci "-tęsknię"
|
|
 |
be careful what you wish for cause you just might get it and if you get it then you just might not know what to do with it
|
|
 |
więc może chociaż Ty i ja mimo skali wad postawimy maszt
|
|
 |
poranek, zaczęty standardowymi słowami "kurwa mać kolejny zjebany dzień", zaliczam do tych "najbardziej, najmocniej, najpiękniej" /17.01.11 - 17.08.13 TAK, KOCIE
|
|
 |
words don't come easy to me, how can I find a way to make you see I love you?
|
|
 |
wiesz, że jeśli już do ust ktoś wkłada lufę, to za zimny spust ciągną bliscy ludzie
|
|
 |
szukałem ratunku wszędzie złotko, nawet ziołolecznictwo mi nie pomogło
|
|
|
|