 |
Weszłam do domu i zrobiłam to samo, co dwa lata temu było dla mnie codziennością. Rzuciłam plecak w kąt, puściłam głośno muzykę i każdy z moich sąsiadów mógł usłyszeć moją rozpacz. Poczułam się tak strasznie, jak kiedyś. Bezradna, zmęczona życiem i przestraszona tym, co siedzi w mojej głowie. Nie daję rady żyć z obojętnością, bezradnością i samotnością razem, ten ból za bardzo mnie przygniata. Myślałam, że mam to za sobą, a jeszcze tyle mnie czeka.
|
|
 |
Nie pocieszajcie mnie, proszę. Wiem, że chcecie dobrze, ale nie mogę już tego słuchać. On nie jest idiotą, palantem, czy głupcem, jak go dzisiaj określałyście. Jest zwykłym facetem, który zdecydował w nic się nie wiązać, zlać temat. Przecież, kto by chciał żyć z dziwadłem, rozchwianą emocjonalnie dziewczyną, no powiedzcie? Zrobiłybyście tak samo, jak on.
|
|
 |
Nigdy tak bardzo nie potrzebowałam, jak dziś. Chciałam usłyszeć parę dobrych słów od Ciebie, nic więcej. Nawet dla Ciebie jestem beznadziejnym, niewartościowym człowiekiem.
|
|
 |
Jednego dnia czujesz się szczęśliwa, bo przecież co u Ciebie złego może się stać? Przeliczyłam się, jak zwykle za dużo sobie wyobrażałam i wyszło, jak wyszło, czyli nic. Nienawidzę w sobie tego, że nakręcam się na happy end, a kończy się dramatem.
|
|
 |
|
Tęsknota to chyba najdziwniejsze uczucie na świecie. Z jednej strony obumierasz, bo jest tak silna, ze nie możesz funkcjonować normalnie. Z drugiej strony to dzięki niej uświadamiasz sobie jak bardzo Ci kogoś brakuje. Tęsknota za osobami, które się kocha i niemoc, w wyniku, której nie możesz nic zrobić jest gorsza, niż tortury.
|
|
 |
|
Jeżeli chcesz w życiu dojść do czegoś naprawdę wielkiego, musisz mieć obsesje na punkcie tego, do czego dążysz.
|
|
 |
Jutro kolejny, szary dzień do przeżycia. Byleby wstać do siódmej piętnaście, umyć się, ubrać, wypić dwa łyki herbaty i wyjść z domu przed siódmą pięćdziesiąt. Następnie wysiedzieć sześć godzin w kręgu szczęśliwych ludzi. Jako jedyna będę musiała siedzieć z przyklejonym sztucznym uśmiechem, powstrzymywać się od jakichkolwiek uniesień emocjonalnych i unikać pytania "co się stało?" Nie mam sił na rozmowy, spojrzenia, a nawet spędzania czasu z innymi ludźmi. Mam ochotę zostać sama ze swoją samotnością, ostatnio tylko z nią potrafię się najlepiej porozumieć.
|
|
 |
Najlepiej nie mów nic, bo nie wiesz, jak to jest, gdy wszystko sypie się na raz. Odpuść sobie "będzie dobrze", które jakoś zawsze mnie trzymało na nogach, ale nie tym razem. Nie mogę patrzeć na to szczęście, które mnie nie dotyczy i nie jestem jego częścią. Przywykłam, że jestem na gorsze dni, gdy nie ma nikogo bliższego w pobliżu. Boli jak skurwysyn, ale nie zamierzam tym razem wybuchnąć i okazać się tą najgorszą. Będę milczała tak długo, aż będzie trzeba. Koniec z lataniem za ludźmi, których gówno interesujesz, czas być pierdolonym egoistą.
|
|
 |
|
jej życie jest serią wzlotów i upadków - z przewagą tych ostatnich . jej życie nie układa się tak jak sobie wyobrażała - tworząc w głowie własny film . to nie ona, tylko pozostali aktorzy okazali się dupkami .
|
|
 |
Każdy kogoś ma, każdy może porozmawiać co mu leży na sercu, tylko ja odrzucam ludzi, udaję, że nic mi nie jest, a gdy już nie mogę wytrzymać i łzy same lecą po polikach, krzyczę na wszystkich, każę im odejść, bo tak jest łatwiej, bo tak jest bezpieczniej. Ta samotność jest lepsza, jej nie muszę się tłumaczyć, rozumie mnie bez słów i tak po prostu siedzi ze mną, czasem z butelką wódki i paczką fajek, ale słucha mojego szlochu, przekleństw na świat. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, bo nigdy mnie nie opuściła. A w tych ciężkich chwilach, szybko nie odejdzie, rozumie mój ból i wie czego mi potrzeba. Opieki, bezpieczeństwa, a nie słów: a nie mówiłam, że tak będzie lub nie martw się, będzie dobrze. / nutlla
|
|
 |
Nie żałuję, że go poznałam. Każdy człowiek daje nam jakąś lekcję. Każdy wnosi coś do naszego życia. Nikt nigdy nie przychodzi i nie odchodzi tak po prostu. Zawsze coś zostaje nam odebrane albo mamy czegoś więcej.
|
|
|
|