 |
nie znasz mnie, nie chodzisz tu w moich butach,
żyję tak jakby miało nie być jutra.
|
|
 |
słyszę bit, piszę rap, wiszę kwit, blał, blał!
|
|
 |
choć marny ze mnie pisarz i poeta
to serce dyktuje mi bym nie przestał
wyrażać co myślę.
|
|
 |
uwierz we mnie obiecuję nie zawiodę,
i choćbym miał stać na głowie będę przy tobie.
|
|
 |
to nieważne, że prawdopodobnie znów sobie nie radzę, że kolejno składam wersy znów szukając w tym jakiegokolwiek sensu, a patrząc w pustą przestrzeń jedyne czego w tej chwili pragnę, to zniknąć stąd niepostrzeżenie. trzeźwość umysłu, wiem, to bez znaczenia, tak jak i to, że chyba wciąż czuję tamto ciepło, tamtych nas, że gdzieś wewnątrz, chyba wciąż kocham i w pełni potrzebuję Ciebie, nie tak po prostu, a tak by na nowo poczuć, że wciąż tu jestem, że wciąż żyję. / Endoftime.
|
|
 |
|
dziwisz się, że Ci nie ufam ? no kurwa, fałsz masz na mordzie wypisany.
|
|
 |
|
Fałszywe mordy , które były ze mną , dziś ich uprzejmość jest dla mnie obelgą
.
|
|
|
|