 |
- Jak tam?
- pozytywnie, miło, słodko,
radośnie, szczęśliwie, optymistycznie, kolorowo, czarująco, fascynująco, niesamowicie, pięknie, bajecznie, doskonale, zachwycająco, najfajniej na świecie.
- serio?
- nie.
|
|
 |
Uśmiech jest jak sok pomarańczowy. Ma ciepły kolor, słodki smak i daje dużo energii
|
|
 |
Tak ciężko jest płakać czując na sobie czyjeś spojrzenie, zwłaszcza jeśli przed tą osobą chce się ukryć łzy.
|
|
 |
wiesz po co są problemy? żeby zdać sobie sprawę, jak bardzo nam na czymś zależy.
|
|
 |
dziś nie odbieram telefonów, przetańczę całą noc, upiję się do nieprzytomności, zagadam z byle kim.. choć na chwilę chce zapomnieć o tobie
|
|
 |
proszę, nie pytaj co u mnie. wolałabym już dzisiaj nie przeklinać.
|
|
 |
Kochałam Cię! Ale później przejrzałam na oczy. Zobaczyłam jak egoistycznym i bezwartościowym facetem jesteś. Ale zaraz, kogo ja chcę oszukać? Przecież ja nadal Cię kocham!
|
|
 |
- i wiesz, chciałabym żeby kiedyś on żałował, że mógł mnie mieć, a nie miał. żeby kiedyś zobaczył co stracił...
|
|
 |
warto mieć przy sobie kogoś, kto bez względu na wszystko, usiądzie przy Tobie, złapie Cię za rękę i powie " nie bój się, jestem przy Tobie. ♥
|
|
 |
jestem takim złym człowiekiem, że nawet przyjaciele wytykają mi moje błędy. [szyszuniaa]
|
|
 |
'czemu nie było Cię w szkole?' - spytałam. 'no źle się czułem' - powiedział, nie patrząc mi w oczy. 'serio? źle się czułeś? weź proszę nie wciskaj mi kitu' - uniosłam głos. 'o co ci znowu chodzi?' - zapytał. 'o co? byłeś na wagarach, znowu! znowu z nimi, weź. masz zagrożenia poprawić, a ty to zlewasz, weź ogarnij proszę cię' - powiedziałam odwracając się na pięcie. 'ej poczekaj' - zawołał. 'a jak ty chodziłaś na wagary? jak ty się biłaś? jak ty kurwa ćpasz, pijesz i palisz to jest dobrze?' - wykrzyczał mi prosto w twarz. odruchowo uderzyłam go, a do oczu napłynęły mi łzy. 'nie będziesz tak do mnie mówić' - wysyczałam. 'ale taka jest prawda. na mnie drzesz ryja, a już sama nie jesteś lepsza' - powiedział, a ja odwróciłam się i poszłam. będąc kawałek od niego, rozpłakałam się jak dziecko, jakby załamał mi się świat. [szyszuniaa]
|
|
 |
na świecie nie ma już ludzi 'nie zboczonych'. [szyszuniaa]
|
|
|
|